Nathija, drugi potomek to właściwie już by mógł się pojawić, ale teoretycznie ma jeszcze jakieś 2 tygodnie do terminu, więc czekamy. Szykuję się powoli na jego wilopieluchowanie, nakupiłam trochę lepszej tetry, skusiłam się na kilka różnych otulaczy z bazarku, poćwiczyłam zakładanie na pluszowej żabie i chyba jakoś damy radę
Ze starszym coraz lepiej, po domu lata w muślinach lub tetrze i otulaczu polarowym albo flipie a na wyjścia ładuję go w kieszonki a do kieszonek też muśliny, jakoś najlepiej ten zestaw się nam sprawdza. Na noc póki co jednorazówki bo na razie kasa poszła na wyprawkę dla młodszego, ale za becikowe na pewno jakieś pieluchy dokupię
Tylko znów mam problem, bo Jac się odparza w wielo. Niczym go nie smaruję, bo wystarczy mu noc w jednorazówce i rano jest ok. To może być od kontaktu z mokrą tetrą? Niby mu zmieniam po każdym siku, przemywam wodą i wycieram do sucha, ale problem nadal jest. Powinnam zacząć używać tych wkładek aby było sucho od pupy?