Hmm, drobna to nie jestem, ale niewysoka... kurcze, chyba masz rację, choć ten długi pasek jest na karabińczyku właśnie...
Kłopot w tym, że jak idę odprowadzać Starszaka do przedszkola z Młodą w szmacie, to zawsze sobie obiecuję, że tym razem to już nie pójdę po żadne zakupy, nigdzie nie zaglądam, itp, itd. A kończy się jak zwykle, więc zagrożenie napakowania torby jest duże - dzięki za ostrzeżenie! :-D
Ja też!![]()
Ja nosze mala torebke na dlugim pasku na skos, a na zakupy/picie/ ksiazke to biore sobie taka "szmacianke" na jedno ramie. I sie sprawdza.
A torba faaaaajna, ta co polinkowalas![]()