Pokaż wyniki od 1 do 20 z 20

Wątek: Pieluszki Gzooby Style - ktoś zna?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2012
    Posty
    139

    Domyślnie

    No więc tak po kilkunastu praniach polarek się skundlił Nie jest już taki fajny ale poza tym ok. Czasem zdarzy się jakiś wyciek ale to dlatego raczej, że moje dziecko jest drobne i my w One Size raczej nie chodzimy bo w każdej przecieki. Zdarzyło mi się nawet suszyć ją na kaloryferze (nie gorącym ale ciepłym) i nic Pul cały. Gumki raczej z mocniejszych ale nie odciskają się bardzo mojemu dziecku. Ogólnie za tę cenę mogę chyba polecić. Jedyne co mnie wkurza to polarek Nie jest to taki zwykły polar jak np. w handamde dziewczyn forumowych i on się tak inaczej skundlił ale ja go potraktowałam maszynką do golenia ubrań i znów jest ok.

  2. #2
    Chustonówka Awatar awersja
    Dołączył
    Dec 2012
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    48

    Domyślnie

    czyli -jak rozumiem - jedyną wadą jest skulkowanie się polaru?
    A jak ze wzorami po kilkunastu praniach?
    Kolory się sprały, czy trzymają się nadal?
    W jakiej temperaturze je prałaś?

  3. #3
    Chustonoszka
    Dołączył
    Apr 2012
    Posty
    139

    Domyślnie

    Kolory się nie sprały. Są dalej takie jak na początku - ładne. Prałam jak zawsze w 60 stopniach. Niby na pieluszce jest 40 ale ja zawsze piorę w 60 stopniach. Na początku jak chciałam przetestować różne ustawienia to prałam ją nawet 3 razy dziennie i dosuszałam na kaloryferze. Ogólnie nie żałuję tego zakupu. Polar jest taki sobie ale poza tym jest moim zdaniem ok. Choć to na pewno takie większe One Size, od których ja stronię

  4. #4
    Chustofanka Awatar Anushka
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    śląskie
    Posty
    232

    Domyślnie

    Ja też potwierdzę, że kolory nie blakną i PUL poliestrowy ogólnie lepiej wygląda niż np. minkee, który się trochę niszczy po praniu (ale ma to tylko znaczenie estetyczne, bo trzyma OK). U nas jakoś ten mikropolarek nie kulkuje się specjalnie, ale my pierzemy w 40 stopniach z odkażaczem, może to ma znaczenie. Natomiast jeśli chodzi o rozmiar, to jest taki, jak klasycznych chinek, jak dziecko trochę podrośnie, to są całkiem fajne (w porównaniu np. do NappiMe to rzeczywiście większy one-size, bo one malutkie). Ja po "okresie próbnym" dokupiłam jeszcze parę sztuk . A, nie zauważyłam większej awaryjności (piszę o przeciekach) niż w Bumgeniusach, które są u nas pieluszkami number one

  5. #5
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Usa
    Posty
    656

    Domyślnie

    Może i ja się skuszę

  6. #6
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Usa
    Posty
    656

    Domyślnie

    No i skusiłam się. Na szczęście fortuny nie kosztowała ta pieluszka. Wzór ładniej wyglądał na zdjęciu, PUL dość sztywny, szeroka w kroku, widać że to chinka. Ale tez za tę cene to się cudów nie ma co spodziewać. Suma sumarum: rewelki nie ma, ale ujdzie

  7. #7
    Chustofanka Awatar Dafnia
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    476

    Domyślnie

    Kupiłam na początku przygody z wielo, żeby nie wydać fortuny na start U nas nie sprawdziły się (przynajmniej narazie) - wycieki koło nóżek - na 3-miesięczniaku, może jeszcze za duże? Inne one-size Close Pop-in i BumGenius i MałeMe których używamy nie przeciekają.
    Pieluszka trochę zblakła w praniu (40stopni), polarek trochę zmechacony. Wkłady, które są do niej nie są takie chłonne jak z BG. Plusem jest podwójny rząd nap.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •