Cytat Zamieszczone przez Wiewiórka Zobacz posta
Po czy poznać że chusta już na dziecko jest za wąska? Mam nino TS o szerokości 58cm i brakuje mi troche materiału pod pupą. Jak syna próbuję zarzucic tobołkiem na plecy to nie mogę chwycić 3 krawędzi na raz.
Ale jak 3 krawędzi na raz? nie kumam przecież chusta ma 2 krawędzie.
Co do szerokości to faktycznie to jest mało TS mają tendencje do kurczenia się po szerokości. Lilie antracytowe miała i miały 60 i dla Magdy na plecak tylko z rękami wypuszczonymi. Imo taka wąska chust to właśnie typowo noworodkowa jest... albo jeśli ktoś lubi i nosi w kieszonce to też ok.

Jednak problem może leżeć w samym zarzucaniu a nie w szerokości.
Myślę że na Maćku jeszcze spokojnie powinno tej szerokości wystarczyć....

Dla mnie najlepsze na plecak dla takiego już chodzącego dzieciaka to 70cm chociaż szerokie Nati 80cm też bardzo lubię.

Cytat Zamieszczone przez Mayka1981 Zobacz posta
To ja bym powiedziała, że chusta nie jest za wąska do wiązania jeno do tobołka

Bo ja w sfilcowanej milce noszę w plecaku prostym bez problemu...
No właśnie wykopałam ostatnio lekko skurczonego japana z wełenką i też spoko Kubik się mieścił nawet ze schowanymi rączkami ale je jednak bardziej lubię szersze chusty.