Ale jak 3 krawędzi na raz? nie kumamprzecież chusta ma 2 krawędzie.
Co do szerokości to faktycznie to jest mało TS mają tendencje do kurczenia się po szerokości. Lilie antracytowe miała i miały 60 i dla Magdy na plecak tylko z rękami wypuszczonymi. Imo taka wąska chust to właśnie typowo noworodkowa jest... albo jeśli ktoś lubi i nosi w kieszonce to też ok.
Jednak problem może leżeć w samym zarzucaniu a nie w szerokości.
Myślę że na Maćku jeszcze spokojnie powinno tej szerokości wystarczyć....
Dla mnie najlepsze na plecak dla takiego już chodzącego dzieciaka to 70cm chociaż szerokie Nati 80cm też bardzo lubię.
No właśnie wykopałam ostatnio lekko skurczonego japana z wełenką i też spoko Kubik się mieścił nawet ze schowanymi rączkami ale je jednak bardziej lubię szersze chusty.