Pokaż wyniki od 1 do 20 z 55

Wątek: kupka tylko w nocnik od 4 msc. zycia, fenomen nocnika, chwalę córcię

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar spinek
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1,906

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Basinda Zobacz posta
    Spinek rozumiem że zarzuciłaś focha bo nie wszyscy gratulują Tobie genialnego i silnego dziecka

    ale czy w związku z tym masz zamiar swe praktyki kontynuować i sadzać dziecko które samo nie umie siadać? Bo wiesz to że siedzi sztywno to właśnie "dzięki" nieprawidłowym wzorcom które jej fundujesz a z samodzielnym siadaniem nie ma nic wspólnego

    basinda, uwazam, że ten post był nie fair. zrobiło mi sie po nim naprawde przykro.

    nie 'zarzuciłam focha', a juz na pewno nie z powodu braku gratulacji silnego dziecka.

    podziękowałam wszytskim za uwagi na temat wnm, bo uwazam, że każda sugestia otwierajaca perspektywy w rodzicielstwie jest cenna.
    napisałam, ze sprawę omówię ze specjalista, bo taki mam zamiar - nikt z forum nie napisze mi, jest problem, brak problemu, nie znając wszelkich danych i nie obserwujac dziecka, jakkolwiek wielka byłaby jego wiedza, podobnie specjalista - na odległośc dziecka nie zdiagnozuje.

    poprosiłam o zakończenie kwestii wnm, bo dalsze posty byłyby juz straszaczem dla innych matek, które takie rzeczy czytaja- nie wydaje mi sie, by sianie paniki (to, co posty miały mi uświadomić, już uświadomiły, innym z pewnością też) miało sens. postów jest już na tyle duzo, że każda matka, która je przeczyta i zaistnieja w niej obawy względem własnego dziecka podejmie temat indywidualnie- nie widzę sensu przedstawiania czarnych wizji. problem miał być zasygnalizowany, uświadomiony i tak się stało. wydaje mi się, że laickie (przepraszam, jeżeli ktos jest profesjonalistą) omawianie kwestii w pewnych miejscach na pewnym etapie powinno się skończyć, by nie przyniesć więcej szkody niz pozytku.

    nie podoba mi się Twoje pytanie: 'ale czy w związku z tym masz zamiar swe praktyki kontynuować i sadzać dziecko które samo nie umie siadać?'
    bo swiadczy o braku wiedzy oraz braku chęci dojscia do sedna sprawy -> moje dziecko ma aktualnie ponad 8 msc. i od dłuższego czasu siedzi samodzielnie

    swoją dezaprobate wyraziłaś już w poprzednim poscie, szanuje ja, jak każde inne zdanie, każdego innego człowieka, ale wydaje mi się, że nigdy wydrwienie (patrz: "Spinek rozumiem że zarzuciłaś focha bo nie wszyscy gratulują Tobie genialnego i silnego dziecka ") nie jest dobra forma uświadamiania i niesienia pomocy (wnioskuję, że właśnie taki cel miał powyższy post)
    Ostatnio edytowane przez spinek ; 05-11-2012 o 14:35

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar Basinda
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    5,469

    Domyślnie

    Spinek nie chciałam Cię urazić

    Mój lekko żartobliwy ton odnosił się do krzyku i oburzenia w Twoim poście.

    A wracają do siadania to nigdzie nie napisałaś że Twoje dziecko samodzielnie siada (z pozycji do raczkowania) a jedynie o tym że stabilnie samo siedzi i że sztywno siedziało posadzone na nocnik w wieku 3-4 miesięcy. To było dla mnie niepokojące.

    I imo dobrze że padły slowa które padły bo będą to czytać osoby nie zainteresowane tematem siadania a tematem wiodącym czyli wysadzaniem.
    I imo dobrze żeby przeczytały że niesiadające dziecko lepiej wysadzać trzymając na rękach niż sadzać na nocnik.
    Basia mama 5 małych Trolli
    Doradca Noszenia ClauWi, Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala



  3. #3
    Chusteryczka Awatar spinek
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1,906

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Basinda Zobacz posta

    Mój lekko żartobliwy ton odnosił się do krzyku i oburzenia w Twoim poście.
    nie wiem gdzie w nim krzyk i oburzenie- jest czysto informacyjny i rzeczowy


    Cytat Zamieszczone przez Basinda Zobacz posta
    że sztywno siedziało posadzone na nocnik w wieku 3-4 miesięcy
    słowo sztywno skłoniło mnie do powrotu do mojego 1-go postu i wtedy mnie oświeciło i zrozumiałam potrzebę doprecyzowania

    pisząc sztywno nie myslałam o kłodzie i przeproście, a o tym, ze główka jej się nie 'lała, nie 'mdlała' mi w rękach, a grzecznie siedziała 'trzymając w górze główkę -napisałam zbyt ogólnikowo i kategorycznie


    rozumiem i zgadzam się, że nie nalezy przyspieszać rozwoju dziecka - staram się tego nie robić, jednakże uważam, że posadzenie kilka razy w ciagu dnia dziecka na chwilę na nocnik (nie przetrzymywałam jej tam po 10 min., aż nie zrobiła, miałam to ogromne szczęście, że załatwiała się po chwili po posadzeniu) i podtrzymywanie go przy tym pod paszkami przejmując cześć jego ciężaru na siebie nie jest dla niego aż tak istotnie szkodliwym.
    Nie znam matki, która dziecka w tym wieku nie posadziła sobie na kolanach (choc nie wątpię, ze takie istnieją)
    Ostatnio edytowane przez spinek ; 05-11-2012 o 19:13

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar Basinda
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    5,469

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez spinek Zobacz posta
    nie wiem gdzie w nim krzyk i oburzenie- jest czysto informacyjny i rzeczowy


    rozumiem i zgadzam się, że nie nalezy przyspieszać rozwoju dziecka - staram się tego nie robić, jednakże uważam, że posadzenie kilka razy w ciagu dnia dziecka na chwilę na nocnik (nie przetrzymywałam jej tam po 10 min., aż nie zrobiła, miałam to ogromne szczęście, że załatwiała się po chwili po posadzeniu) i podtrzymywanie go przy tym pod paszkami przejmując cześć jego ciężaru na siebie nie jest dla niego, aż tak istotnie szkodliwym.
    Nie znam matki, która dziecka w tym wieku nie posadziła sobie na kolanach (choc nie wątpię, ze takie istnieją)
    pisanie drukowanymi literami to krzyk

    a wracając jeszcze do sadzania wiem uparta jestem... To sadzanie 3-4 miesięczniaka na chwilkę owszem prawdopodobnie nie zrobi mu bezpośredniej krzywdy i dziecko ani nie umrze ani nawet uszkodzeń żadnych nie dozna.... ale dostaje błędny/nienaturalny/potencjalnie szkodliwy wzorzec siadania.

    To powiedz mi jeszcze kiedy Twoje dziecko zaczęło samodzielnie siadać i w jaki sposób?
    Basia mama 5 małych Trolli
    Doradca Noszenia ClauWi, Certyfikowany Instruktor Masażu Shantala



  5. #5
    Chusteryczka Awatar spinek
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1,906

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Basinda Zobacz posta
    pisanie drukowanymi literami to krzyk
    nie, to wyróznienie w przydługiej wypowiedzi najważniejszych informacji, by nie zostały one pominięte i na pewno dotarły do odbiorcy



    Basinda, źle się czuję w tej rozmowie i naprawdę nie chce jej już dłużej ciągnąć.



    1) uwazam, że
    posadzenie kilka razy w ciagu dnia dziecka na chwilę na nocnik i podtrzymywanie go przy tym pod paszkami przejmując cześć jego ciężaru na siebie nie jest dla niego aż tak istotnie szkodliwym ZDROWOTNIE
    2) uważam, że sadzanie dziecka w momencie, gdy ono samo nie nauczyło się siadac jest przekazywaniem błędnych wzorców, działaniem potencjalnie szkodliwym(sa jednak również inne syt. i zmienne, nic nie jest tylko białe badż tylko czarne, a rodzic znając konkretna syt. swojego dziecka i okoliczności, w poszanowaniu prawa dziecka do zapewnienia mu jak najlepszych warunków rozwoju, podejmuje niezbedne lub mniej szkodliwe działania)

    moje dziecko nie siada w sposób prawidłowy, siada podciagajac się za coś rączkami (ale na tym etapie i w jego syt. ma do tego prawo)(wystepuja tu jednak równeż inne zmienne, których nie chce na potrzebe tej rozmowy podnosić)

    nie ukrywam, że z całą pewnościa jednak sadzanie dziecka przez dorosłego może opóźniać nabycie przez dziecko umiejetnosci samodzielnego prawidłowego siadania.


    co nie zmienia faktu, ze jestem z córki bardzo dumna, bo tego dotyczył temat
    Ostatnio edytowane przez spinek ; 07-11-2012 o 19:32

  6. #6
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    4,858

    Domyślnie

    Spinek dla mnie i tak jesteś Wielka i Twoja córka również
    Szkoda ze z takiej radości powstała przykra wymiana zdań.
    Wielkie brawa dla Was i tak trzymać!!!!!!!!

    jesteś na pewno najlepsza matka i wiem ze nigdy krzywdy dziecku nie zrobiłaś.

    Słowo pisane ma to do siebie ze każdy odbiera je tak jak chce a my nie mamy możliwości wytłumaczenia bądź skonkretyzowania tego co chleliśmy przekazać.
    A to że inne matki Ci zazdroszcza tego albo czytaja z pogardą Twoje wpisy to normalka.
    Sama nie tak dawno usłyszałam od Pani która przysłuchiwała się mojej rozmowie z inna kobietą na temat EC i zadała mi pytanie
    "A po co Pani to robiła swojemu dziecku?
    Przecież każda dobra matka wie kiedy dziecko ma brudna pieluchę i mu to zmieni"
    od koleżanek niejednokrotnie usłyszałam ze dziecko do tego musi dojrzeć etc

    Jesteś super matką i to nie ulega watpliwości
    Wiem ile musiało Cie to kosztować wysiłku aby mieć taki efekt, samo to nie przyjdzie.
    Faktycznie słusznie zauważyłas to ze nie potrzebie został poruszony temat wnm
    Wątek dotyczył zupełnie czegos innego. I za to dla Ciebie brawa, ze jałową dyskusje na temat wnm zakończyłas

  7. #7
    Chusteryczka Awatar spinek
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1,906

    Domyślnie

    wzruszyłam się, dziękuję, nie wiem co napisać- bardzo zle sie czułam po tej wymianie zdań i własnie mi ulzyło dziękuję raz jeszcze

    ps.: dziekuję też tajemniczej Forumce czy Forumkowi za wyrażenie aprobaty- to równiez podniosło mnie na duchu i poprawiło humor

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •