Dziś zauważyłam że w 50% wiem że mały właśnie teraz siusia, albo robi kupę, ale jeszcze nie wyczaiłam żadnych sygnałów przepowiadających ten fakt.
Zakupiłam malutką miseczkę i teraz wysadzanie jest naprawdę wygodne

I dziś raz stało się coś fascynującego dla mnie. Mały raz zawołał
Wysadziłam go, ale nic nie poszło, odłożyłam, bawił się i po 10 min podniósł krzyk. Niewiele myśląc wysadziłam go, a on z radością zrobił siku. To nasz 3 dzień To mógł być zbieg okoliczności, ale jestem tym bardzo poekscytowana