Pokaż wyniki od 1 do 20 z 24

Wątek: Jak zacząć żyć bezpieluchowo - poproszę łopatologicznie.

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar kamisia
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Ełk
    Posty
    2,631

    Domyślnie Jak zacząć żyć bezpieluchowo - poproszę łopatologicznie.

    Witam.
    Od jakiegoś czasu zastanawiałam się żeby z moich wielo przejść na bezpieluchowo i dojrzałam.
    Wiedza jest, zagubiona się nie czuję, ale zabieram się za to chyba jak pies do jeża. Próbuję i dziś jedne siuśki po spaniu złapaliśmy.

    Latem położyłabym małego na golaska i zaczęłabym przyzwyczajać do tych dźwięków na siku i kupę, a teraz, jak chłodno, mały leży w wielo, to jak złapać ten moment? Jak zauważyć sygnały które wysyła dziecko?

    Teoretycznie wiem, a praktycznie nie wychodzi...

    Wsparcia potrzebuję, bo jakaś bezsensowność mnie ogarnia...
    Ostatnio edytowane przez kamisia ; 31-10-2012 o 16:47
    Moje Skarby: Tymek (maj 2012) i Lolek (wrzesień 2015)

    Nie rezygnuj z czegoś tylko dlatego, że zdobycie tego wymaga czasu - czas i tak upłynie.


  2. #2
    Chusteryczka Awatar hildegarda
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    lublin
    Posty
    1,736

    Domyślnie

    Ale czy Ty nie zbyt dosłownie rozumiesz "wychowanie bezpieluchowe"? Nie chodzi o to by miec zasikany i zas... cały dom, tylko odpowiadac na sygnały dziecka- a to można czynić z pieluchą na pupie dziecka. Nie ma złotej rady jak to zrobić- to jest długotrwały proces, nie ma "pewniaków", wpadki są na porządku dziennym. U nas odbywa(ło) się to tak, ze wysadzaliśmy zawsze przed i po- spacerze, jedzeniu, spaniu, piciu, zabawie. Z czasem zauważasz rytm twojego dziecka. Oczywiście ten rytm sie dynamicznie zmienia Trzeba miec dużo luzu w temacie, inaczej nie warto sobie zawracac głowy.

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar sheana
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Puszcza (krk)
    Posty
    3,735

    Domyślnie

    podrzuce Ci moj bardzo stary watek, masa rad od bigbabs, ona chyba miala gdzies watek przyklejony...

    http://chusty.info/forum/showthread....607&highlight=
    Lauron(Smo) 12.06.2010, Bruno(Gadzinka) 12.01.2012

  4. #4
    Chusteryczka Awatar kamisia
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Ełk
    Posty
    2,631

    Domyślnie

    Eh... Czyli jeśli złapałam siuśki raz po spaniu to powinnam się cieszyć?

    A jak zauważyć sygnały, skoro dziecko jest w pieluszce i nie wiem że właśnie w tym momencie robi siku?
    Moje Skarby: Tymek (maj 2012) i Lolek (wrzesień 2015)

    Nie rezygnuj z czegoś tylko dlatego, że zdobycie tego wymaga czasu - czas i tak upłynie.


  5. #5
    Chustoholiczka Awatar sheana
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Puszcza (krk)
    Posty
    3,735

    Domyślnie

    Na poczatku na czuja, potem dzieć zazwyczaj sie wierci, kombinuje. Przynajmniej mój.
    Ale ostatnio kupy lecą w pieluchę, bo się drań ukrywa, a nawet jak go złapię, to odmawia nocnika.
    Więc ogólnie, najważniejsze - luuuuuuz.

    Ja wysadzam po posiłkach i spaniu i piciu. Zazwyczaj działa. Zdarzają nam się dni z całkowicie suchą pieluchą przez cały dzień. Zdarzają wpadki, ze dziennie i z 5 pieluch leci do prania.
    Lauron(Smo) 12.06.2010, Bruno(Gadzinka) 12.01.2012

  6. #6
    Chusteryczka Awatar kamisia
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Ełk
    Posty
    2,631

    Domyślnie

    Po popołudniowej drzemce udało nam się złapać siku i chciałam przed snem spróbować, wysadziłam, ale nic nie poleciało. Położyłam, mały się zaczął wiercić po 5 min, myślałam ze o wypluty smoczek chodzi, ale mnie olśniło. Zaglądam w pieluchę a tam sik.

    Zaczynam rozumieć.

    Tylko czy coś mam mówić/robić, jak nie złapię momentu siknięcia, a dopiero tuż po fakcie mokrą pieluchę? I jak wysadzam, ale nie jestem pewna czy on coś chce to nic nie mówić, tylko czekać?
    Moje Skarby: Tymek (maj 2012) i Lolek (wrzesień 2015)

    Nie rezygnuj z czegoś tylko dlatego, że zdobycie tego wymaga czasu - czas i tak upłynie.


  7. #7
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2012
    Posty
    4,858

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hildegarda Zobacz posta
    Ale czy Ty nie zbyt dosłownie rozumiesz "wychowanie bezpieluchowe"? Nie chodzi o to by miec zasikany i zas... cały dom, tylko odpowiadac na sygnały dziecka- a to można czynić z pieluchą na pupie dziecka. Nie ma złotej rady jak to zrobić- to jest długotrwały proces, nie ma "pewniaków", wpadki są na porządku dziennym. U nas odbywa(ło) się to tak, ze wysadzaliśmy zawsze przed i po- spacerze, jedzeniu, spaniu, piciu, zabawie. Z czasem zauważasz rytm twojego dziecka. Oczywiście ten rytm sie dynamicznie zmienia Trzeba miec dużo luzu w temacie, inaczej nie warto sobie zawracac głowy.
    Bardzo mądrze napisane.

    Podobny wątek był tutaj i opisałam jak to było u nas.
    http://chusty.info/forum/showthread.php?t=86651

  8. #8
    Chusteryczka Awatar kamisia
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Ełk
    Posty
    2,631

    Domyślnie

    Kurcze, jest już podobny wątek, a ja szukałam i szukałam w szukaju przez dobrą godzinę, zmieniając frazy i nie znalazłam nic czego tytuł pasował

    I znów wałkiem dostanę...

    edit:
    Żeby nie zamieszczać posta pod postem tutaj dopiszę.

    Mój mąż stwierdził że sfiksowałam totalnie. O ile pieluszki wielo mu sie podobają i wdrożył się w nie, to ja coś nowego już wymyślam.

    Chciałam Was jeszcze zapytać jak to wygląda w praktyce. Po 2 dniach obserwacji widzę, że synek zastyga w bezruchu jak robi kupę albo siusiu (no chyba że kupa zrobi się przypadkiem np. przy przewracaniu się na brzuszek )
    1. Czy jak będę wysadzała małego zawsze po spaniu, to on zacznie kojarzyć że siusiu robimy do kibelka/nocnika i zacznie bardziej pokazywać że chce siusiu? Póki co udaje nam się złapać tylko siusiu po wstaniu.
    2. Co jeśli widzę że synek właśnie się zsiusiał, nie miałam jak złapać, a byłam za daleko żeby wydawać jakieś dźwięki? Po prostu od razu zmieniam pieluszkę na nową i liczę na szczęście przy kolejnym siuśnięciu?

    Zauważyłam, że mały owszem, zaczął dawać znać i podnosić bunt, ale chwilę po siku, bo przeszkadza mu mokra pieluszka po 2 dniach cały czas w suchej. Płacz z powodu kupy w pieluszce wyglądał jakby go ze skóry obdzierali, kopał, wił się, skończyło się w momencie przewinięcia.

    Synek jest zdziwiony, zadowolony i dziś pięknie, cudownie i spokojnie zasnął. Widać, że bliskość mu sprzyja, mimo że nigdy się jej specjalnie nie domagał.

    Żałuję, że nie zaczęłam wcześniej, ale miałam wrażenie, że to nie dla mnie, że nie dam rady, że to jednak już za bardzo absorbujące. A teraz chcę spróbować, chociaż czuję, że przegapiłam najłatwiejszy moment, kiedy po prostu widziałam każdą kupę, siku. Eh...
    Ostatnio edytowane przez kamisia ; 01-11-2012 o 22:27
    Moje Skarby: Tymek (maj 2012) i Lolek (wrzesień 2015)

    Nie rezygnuj z czegoś tylko dlatego, że zdobycie tego wymaga czasu - czas i tak upłynie.


  9. #9
    Chustoholiczka Awatar Chani
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Kędzierzyn-Koźle
    Posty
    3,423

    Domyślnie

    Ja też wysadzam Małego, ale bez zbytniego napinania się. Przy kupalach mamy 100% skuteczności już od jakiś 2 miesięcy. Na siku zaczęłam wysadzać niedawno, i głównie po spaniu.
    Miszka 30.03.2012r. i Miko 19.02.2015r.

  10. #10
    Chusteryczka Awatar kamisia
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Ełk
    Posty
    2,631

    Domyślnie

    Zastanawiam się czy to nie jest zapalenie pęcherza.
    Ostatnio mój mały miał chwilowe histerię parę razy w ciągu dnia. Dziś odkryłam że histeria jest jak tylko zmoczy ciut pieluszkę, ja mu zmieniam, a po 15 min nasika jeszcze raz.
    Wcześniej nie zwróciłabym na to uwagi, bo nie kontrolowałam tak sików małego
    Moje Skarby: Tymek (maj 2012) i Lolek (wrzesień 2015)

    Nie rezygnuj z czegoś tylko dlatego, że zdobycie tego wymaga czasu - czas i tak upłynie.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •