Ale czy Ty nie zbyt dosłownie rozumiesz "wychowanie bezpieluchowe"? Nie chodzi o to by miec zasikany i zas... cały dom, tylko odpowiadac na sygnały dziecka- a to można czynić z pieluchą na pupie dziecka. Nie ma złotej rady jak to zrobić- to jest długotrwały proces, nie ma "pewniaków", wpadki są na porządku dziennym. U nas odbywa(ło) się to tak, ze wysadzaliśmy zawsze przed i po- spacerze, jedzeniu, spaniu, piciu, zabawie. Z czasem zauważasz rytm twojego dziecka. Oczywiście ten rytm sie dynamicznie zmienia

Trzeba miec dużo luzu w temacie, inaczej nie warto sobie zawracac głowy.