Cytat Zamieszczone przez pewna_mama Zobacz posta
Dla niektórych tak. Nie wszyscy są tacy sami.
Zgadza się,m ale to nadal nie czyni tej sytuacji dramatem. Co najwyżej kłopotem z którym coś trzeba zrobić.

Cytat Zamieszczone przez pewna_mama Zobacz posta
Troche mnie zjezyl ton pierwszego zdania tego postu.
Zupełnie niepotrzebnie. Chodzi mi głównie o to, że traktowanie takich sytuacji jako dramatu i końca świata źle rokuje. Dziecko jest takie jakie się urodziło, ma taki a nie inny temperament, kiedy się rozwija ujawniają się pewne potrzeby. Można z tym walczyć a można przyjąć to co zesłał los. Ja wybieram tę drugą opcję. Przy pierwszym dziecku walczyłam przez prawie trzy miesiące. Nie wspominam tego dobrze, dziecko raczej nie pamięta.