Nie wykluczają. Moja córka nie śpi z nami, bo dla niej łóżko rodziców oznacza zabawę i jeśli nie śpi twardo, to od razu się wybudza i z uśmiechem rusza w poszukiwaniu przygód.
Za to dzienne drzemki przez parę miesięcy były tylko w chuście. Teraz są tylko w łóżeczku.