Dobry wieczór lub Dzień dobry w zależnosci kiedy kto to przeczyta
Trafiłam na forum dzięki dobrze wAm chyba znanej Jagnie (ściskam kochana).
Swoją przygodę z chustami rozpoczęłam 5 lat temu gdy urodziła się moja pierwsza córka, sprezentowano mi chustę kółkową, niestety nie spodobała nam się (tzn mi tak, córce nie). Drugie podejście już bardziej świadome miałam 2 lata temu, gdy urodziłam drugą córkę, wówczas zakupiłam chustę tkaną i było o niebo lepiej
. Ale też dzidziuś bardziej współpracujący się trafił
Pozdrawiam serdecznie
Nasti