A no wlasnie mam wrazenie ze z kazdym wiazaniem jest coraz gorzej. Jeszcze dwa tygodnie temu gdy byla malo ruchliwym sledziem bylo lepiej. Teraz zaczela odkrywac wlasne cialo
Do plecaczka to jeszcze chyba dluga droga dla mnie..
W dodatku kieszonka wydaje mi sie stabilniejsza np do prac domowych i w ogrodku.
2x natomiast jest dobre przy wypadach autem np do stajni, bo moge zawiazac na sobie a i dziecku wygodnie sie wtedy rozgladac, a gdy przysnie to ustabilizowac glowke jedna pola.
Natomiast z kangurem nie moge sie nijak dogadac..
Paskowka dzieki, tak myslalam
edit: ale tak na powaznie to ten kangur wydaje mi sie takim prostym i naturalnym wiazaniem - na innych (albo na misku)![]()