Bardzo serdecznie oficjalnie witam się z uczestnikami niesamowitego forum.
Muszę przyznać że nasza przygoda z chustami zaczeła się przez przypadekAdaś urodził się 18 maja i strasznie dużo 'problemów' sprawiał nam na początku, tzn. nie spał, nie jadł i krzyczał
Kiedy troszkę przywykliśmy do siebie to okazało się, że spadł z 60 na 3 centyl. Pediatra zaleciła dokarmianie i poleciła wizytę u kogoś rodzaju doradcy laktacyjnego. Okazała się nią kobieta posiadająca już czwórkę dzieci (piąte jeszcze w brzuchu) oraz sklepik z chustami i pieluszkami. W czasie rozmowy Adaś został zawiązany i to pokochał. A my doceniliśmy możliwość spacarowania bez histerii w wózku (który jest na prawdę super i dużo czau spędziliśmy na jego wybieranie
).
Obecnie posiadamy chustę elastyczną i hop-tye Hoppediz (to drugie kupione przez mojego Mężczyznę - nosi codziennie jeden spacer, i coś marudzi o pieluszkach wielorazowych).
Dzięki forum dowiedziałam się że nasze podejście do Adasia jest jak najbardziej normalne. Dziecko nie musi samo zasypiać, spać i zajmować się w ciągu dnia.
Pozdrawiam,
Ola