Są? Eeee, teraz to mi się nie chce <foch> Ja na nie wpadłam przypadkiem, gdy oczom moim wyświetliło się powiadomienie na fb. Pobieżyłam do sklepu niezwłocznie, pobrałam sztukę, a potem... jak pisałam wyżej. Ech, refleks mi naonczas siadł oraz życia znajomość. Wiadomo, że jak coś jest to trzeba brać, a myśleć dopiero potem![]()




Odpowiedz z cytatem
A fajne są, oczywiście na fotkach livady, bo didkowe zwykle nie zachęcają do zakupu. Jedynie indiacze potrafią ciekawie zaprezentowac...
Nie miałam jednak okazji nigdy ich macać 



