A ja właśnie w czasie deszczu cieszę się, że mam chustę , bo:
a) dziecko mi nie drepcze po kałużach i możemy szybciej zmykać przed deszczem
b) mam wolną rękę, żeby trzymać ewentualny parasol, pod którym bez problemów obie się mieścimy

Nie wyobrażam sobie natomiast takiego wyjścia z wózkiem mimo, że mam osłonkę przeciwdeszczową. Bo jeśli wezmę parasol i wózek to wychodzi na to, że wózek miałabym pchać tylko jedną ręką a tego nie umiem robić i jest mi nie wygodnie.
Poza tym z wózkiem nie jestem w stanie tak szybko się przemieszczać a na naszych wąskich ulicach z dziurami, przy pędzących w deszczu samochodach ta umiejętność jest niezbędna aby nie dać się ochlapać od góry do dołu.