Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: Co robię źle???

  1. #1
    Chustomanka Awatar Ania Bober
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Grodzisk Mazowiecki
    Posty
    859

    Domyślnie Co robię źle???

    Kacper najpierw był zachwycony nocnikiem. Kilka dni ćwiczyliśmy i całkiem nieźle szło z siuśkami. Potem się zbuntował i wysadzałam do toalety trzymając malca. Sukces w 100%, ale tylko jeden dzień (wtedy 80% wszystkiego wylądowało w kibelku ). Teraz bunt totalny od kilku dni (chociaż nie wiem, czy nazwac to buntem, jak my dopiero zaczeliśmy), większość w pieluszce, jak wysadzam to 1. z nocnika wstaje, 2.jak go trzymam nad toaletą, to się odwraca do mnie, jęczy i koniec 'wysadzania'. Czyżby to był koniec treningu? Mam wrażenie od wczoraj, że go 'zmuszam' do tego wszystkiego, bo już nawet nie sika poza pieluchę...
    byłam: Anna Dobrowolska

    STUDIO FOTOGRAFICZNE: http://www.studioniezapominajka.pl
    BLOG: http://www.blog.studioniezapominajka.pl
    FOTOGRAFIA PRZYRODNICZA: http://www.annaijan.pl


  2. #2
    Chustoholiczka Awatar calineczka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    100km od Torunia i 100km od 3Miasta
    Posty
    3,250

    Domyślnie Re: Co robię źle???

    Aniu! Jeśli pozwolisz będę z uwaga podczytywała odpowiedzi, bo u nas taki właśnie bunt mamy .

    Ja podajrzewam u nas:
    1.Super raczkowanie-więc szkoda mu czasu na takie wysadzanie;
    2.Trenowanie stania przy meblach, ścianach, uwieszonego na moich nogach;
    3.Wyjątkowo uparta górna dwójka której wciąż nie ma.

    Nie mam pojęcia czy dobrze kombinuję, dlatego bardzo chetnie dowiem sie czegos od bardziej doświadczonych mam.

  3. #3
    Chustomanka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    A. Ł
    Posty
    746

    Domyślnie Re: Co robię źle???

    Maluchy na różnych etapach się buntuje. Mój też ostatnio prostuje nóżki jak go próbuje wysadzić. Chyba nie można mocno naciskać ale próbować.

  4. #4
    yena
    Guest

    Domyślnie Re: Co robię źle???

    A mysmy nigdy nie mieli buntu i powiem Wam, że bardzo mnie to dziwi, bo moja Tośka jest raczej buntowniczo nastawiona do świata. Ale siedzenie na nocniku uwielbia. Mam wręcz wrażenia, że za bardzo

    Może dlatego, że od początku starałam się by coś się działo podczas nocnikowania: śpiewanie, książeczki, zabawki, wygłupy itp. Poza tym: ciepłe powietrze z dmuchawy, ciepłe skarpetki na nóżki, by nie marzła.
    Być może przesadziliśmy w drugą stronę, bo Tośkę niemalże siłą trzeba z tego nocnika ściągać, nawet gdy wszystko już jest dawno zrobione

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar Agnen
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    4,411

    Domyślnie Re: Co robię źle???

    Alicja też miała różne bunty.
    A jesteś pewna że mu się chce akurat? Bo moze mu sie zmieniły pory siusiana
    Jeśli nie to proponuję przeczekać. Wysadzaj może jak jesteś pewna że coś poleci (rano np.) i rzeczywiście z jakąś "imprezą towarzyszącą" w stylu książeczka, a poza tym odpuść i poobserwuj.Powodzenia

    W Poznaniu też nosimy!
    Doradca Akademii Noszenia
    Doradca noszenia ClauWi®

    nawróć się!


  6. #6
    Chustomanka Awatar Ania Bober
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Grodzisk Mazowiecki
    Posty
    859

    Domyślnie Re: Co robię źle???

    Wysadzając nie jestem pewna, czy małemu się chce... no chyba że po spaniu wysadzam, to wtedy jestem pewna. Jak na razie mały nie daje mi specjalnie znać, że chce. A sygnałów nie mogę rozpoznać wogóle....

    Złe dni minęły i jest coraz lepiej. Praktycznie za każdym razem jak wysadzam Kacpra, to stara się zrobić siku, choc kilka kropel, ale prze aż zrobi. Chyba, że ewidentnie mu się nie chce, to od razu prostuje nóżki albo wstaje z nocnika. Wysadzam go raz do nocnika, raz trzymam go nad kibelkiem. Dziś też przed snem po karmieniu wycisnął parę kropel do miski w sypialni. Pieluchy coraz gorzej schodzą , więc niedługo zainwestuję w większą ilość wielorazówek, żeby wogóle zrezygnować z pampków. Mam tylko kłopot z nocą (ciągle się lekko obawiam, że się rozbudzi, zwłaszcza że od kilku dni dużo gorzej śpi) i spacerem. Kacper na spacerze załapuje dłuższą drzemkę (1,5 - 2 godz.) i jak się budzi , to nie dotrzymuje do domu. Wychodzimy z pustą pieluchą, a wracamy z pełną

    A i z kupkami już też jest nieźle. Zaraz po spaniu rano siedzimy na nocniczku z 5 minut - mały taki jeszcze śnięty chętnie bawi się zabawkami, które mu daję i po siusiu jakieś 2-3 min. obi kupkę. Potem jeszcze raz nam się udaje po pierwszej krótkiej drzemce. Zostało mi jeszcze wyczaić popołudniową kupkę i będzie gites

    Mam pytanie jak to jest z tetrą i paskiem sumo na noc? Łatwiej to się zakłada niż takiego pampka? bo jeszcze wysadzenie w nocy to pół biedy, ale założenie potem pieluchy to masakra.... Jak trochę lepiej będzie nam szło w nocy, to chciałabym też na coś innego niż pampki przejść....
    byłam: Anna Dobrowolska

    STUDIO FOTOGRAFICZNE: http://www.studioniezapominajka.pl
    BLOG: http://www.blog.studioniezapominajka.pl
    FOTOGRAFIA PRZYRODNICZA: http://www.annaijan.pl


  7. #7
    Chustomanka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    A. Ł
    Posty
    746

    Domyślnie Re: Co robię źle???

    Noce to wyzwanie. Mój mały bardzo się rozbudza przy zmianie pieluchy że wole jednak jednorazówkę (muszę spać i się względnie wysypiać).
    Powodzenia życzę, wysadzanie w nocy budzi respekt

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie Re: Co robię źle???

    Cytat Zamieszczone przez yena
    Poza tym: ciepłe powietrze z dmuchawy, ciepłe skarpetki na nóżki, by nie marzła.
    czad! przypomnialo mi sie jak moja babcia nalewala mojemu bratu do nocnika cieplej wody, zeby mu w dupe bylo cieplo, okrywala go kocem, na krzeselko przed nim rozne zabawki stawiala i on tak potrafil ze 2 godziny przesiedziec
    zaznaczam, ze dziecie juz chodzace i kumate bylo, jakby mu sie to nie podobalo to by wstal i poszedl w swoja strone

    co do nocnych pieluch to u nas tylko kieszonki z bambusowym wkladem sie sprawdzaja.

    moja Lu juz ponadpoltoraroczna, ale nie mam cisnienia na natychmiastowe jej odpieluchowanie. widocznie nie gotowa jak nie sygnalizuje, ze chce na nocnik. Jak ja wysadz, to czasem zrobi, czasem nie. sygnaly to sa, ale w trakcie.

  9. #9
    yena
    Guest

    Domyślnie Re: Co robię źle???

    Cytat Zamieszczone przez Jasnie Pani <img src=\"{SMILIES_PATH}/icon_smile.gif\" alt=\":)\" title=\"Smile\" />
    Cytat Zamieszczone przez yena
    Poza tym: ciepłe powietrze z dmuchawy, ciepłe skarpetki na nóżki, by nie marzła.
    czad! przypomnialo mi sie jak moja babcia nalewala mojemu bratu do nocnika cieplej wody, zeby mu w dupe bylo cieplo, okrywala go kocem, na krzeselko przed nim rozne zabawki stawiala i on tak potrafil ze 2 godziny przesiedziec
    zaznaczam, ze dziecie juz chodzace i kumate bylo, jakby mu sie to nie podobalo to by wstal i poszedl w swoja strone
    2 godz? Skąd ja to znam? Bywa nerwowo, jak mi się spieszy, by gdzieś wyjść, a Tośka uparcia miga, że będzie robić siusiu przy każdej próbie ściągnięcia jej z tronu. może ma zbyt wygodny nocnik?
    ciepłe skarpetki polecam, bo jak zapomnę je założyć, to dziecię wystawia bose nóżki i miga, że zimno. Tylko uwaga: grozi posiedzeniowymi maratonami

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •