Gratuluje
Mój tata opowiadał, że ponoć jego ciotka swoje dzieci wysadzała nad gazetąwięc Twoje wysadzanie na matę też się kwalifikuje
Tylko faktycznie bym ją podtrzymała a nie kładła...
Pieluchy wielo/jedno niewiele mają to do rzeczy, bo chodzi o rozpoznawanie sygnałów które są (zazwyczaj...) w dzieciach od urodzenia a jedynie z czasem mogą blednąć i zanikać jak rodzice ich nie zauważają/celowo ignorują.
Skoro wiesz, kiedy chce robić - to brawo, możesz to utrwalać mówieniem o tym co się dzieje, przy okazji przy przewijaniu opowidaj że zrobiła siusiu więc zmieniasz pieluchę, spróbuj też ją wysadzić na siku (z psi psi czy jakimtam odgłosem w UK się mówi)
Nocniczek mieć możesz ale nie musisz, możesz wysadzać nad umywalką wyłożoną ręcznikami papierowymi (żeby było łatwo zebrać kupkę) albo nad inną miseczką, no i oczywiście nad toaletą sadzając na swoich kolanach - chociaż ja nocniczek chiński miałam i sobie bardzo chwalę. Nie nosiłam go wszędzie ze sobą, ale na wyjazdy zabierałam.