jaaaaa cieeeee.... Mi nikt nigdy takiej niespodzianki nie zrobił.... Przez cały mój związek z mężem raz poweidziałam, że na prezent urodzinowy chciałabym dostać niespodziankę... no i dostałam- elektryczną skarpetę i popielniczkę w kształcie rekawicy bokserskiej.... Zważywszy na to, że nigdy nie palilam prezent trafiony jak żaden... Ale wam z całego serca życzę wielu owocnych spacerów![]()