Nasz krótki spacer obfitował w wiele pozytywnych komentarzy + widok innych "noszących".
Widzieliśmy:
-tatę w manduce brązowej,
- panią okrytą chyba babylonią pinapple (zimno się nagle zrobiło), z dzidziusiem w wózku i jego mamą obok,
- pozdrawiamy tez sympatyczną mamę o włosach w kolorze blond, która do nas zagadała i mówiła ze "tez nosi"



My-tj. ci ze spiącą dziewczynką w wózku i chłopcem w ince.