Nie wiem czemu tu nie trafiłam na początku, ale już poprawiam swój błąd.
Mam na imię Ania i witam wszystkich ciepło!
Kiedy mój Maluch miał 2 miesiące, zakupiłam chustę tkaną Tetro. Na filmikach instruktażowych, które były na załączonej płycie motanie tak prosto wyglądało, ale jak zaczęłam plątać się w długaśnym pasie wełny, to stwierdziłam, że to raczej nie dla mnie i zamieniłam ją na kółkową. Jej też nie opanowałam, więc trafiła nieużywana do szafy. Zastąpiło ją nosidło Ergobaby.
W pewnym momencie, kiedy Maluch miał już 8 miesięcy, pojawiła się dobra dusza (Matysia), która pokazała, że jednak nie jestem takim kompletnym oszołomem chustowym i też jestem w stanie zamotać dziecko nawet w chustę tkaną
Podsumowując - szukałam tu tylko informacji o chustach, a wsiąknęłam na dłużej
Pozdrowionka!