A ja już wciągnięta a jeszcze nie rozdwojona Na razie nabywam, podziwiam, piorę i składuję, choć na dniach już powinno się to zmienić. Od paru miesięcy nie kupuję nic innego i wyszło na to, że synek będzie miał więcej pieluch niż ubranek Żeby było śmieszniej, przygodę z pieluszkami zaczęłam od przypadkowo znalezionego artykułu o EC a to z kolei wyszło w trakcie zainteresowania chustami... chusty na razie odłożyłam na bok, zaopatrzywszy się w jedną elastyczną, ale już powoli pękam, zwłaszcza, że i mąż bardzo nimi zainteresowany... Szaleństwo na całego

Ponieważ to jakby mój pierwszy poważny post na tym forum, chciałabym się przywitać i wyznać, że w sumie już się tu zadomowiłam po kilku miesiącach czerpania od Was wiedzy.