Dziękuję dziewczyny! I za własne doświadczenia i za linki (muszę się bardziej zaprzyjaźnić z szukaczem, na razie jakoś się nie dogadujemy, a mnożyć wątków nie chcę...).

Ten tekst o zaświadczeniu to pewnie dlatego, że mówiłam, że mały reaguje wysypką na klasyczne jednorazówki (po tych babydreamach eko jakoś na szczęście nie, używaliśmy na wyjazdach, ale jakoś zniknęły ostatnio z Rossmanów) i że ma przeszłość z zakażeniem nerek i układu moczowego, więc takie lepsze bo oddychają.
Tez mi się wydaje, że pani (bardzo miła skądinąd) szuka dziury w całym. Kierowniczka się zgodziła, a Wasze odpowiedzi potwierdzaja, że nie jesteśmy jedyni
dzięki!