Pokaż wyniki od 1 do 18 z 18

Wątek: wiazanie na ulicy

  1. #1
    Chusteryczka Awatar Lovrita Bornita Rokita
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Makarska, HR
    Posty
    1,839

    Domyślnie wiazanie na ulicy

    http://www.youtube.com/watch?v=L1RifEflbjk&NR=1
    Fajne, tylko ze ja mam dluga chuste, a tu to krotka chyba jest

  2. #2
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    PiastĂłw k/Wawy
    Posty
    710

    Domyślnie

    już to kiedyś było na kawałku szmatyMyślę,że takiej totalnie krótkiej to ona nie ma ,bo 2X chyba cięzko byłoby zawiązać.Pewnie sama jest malutka i drobniutka więc 5.2 to pewnie tez nie jest.

  3. #3
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Siechnice | WrocÂław
    Posty
    50

    Domyślnie

    O ja pitole, ale gimnastyka...
    Pozdrowienia
    Monika
    Fotki Filmy Blog


  4. #4
    Chustofanka
    Dołączył
    Aug 2007
    Miejscowość
    Gliwice
    Posty
    422

    Domyślnie

    Mi się wydaje, że to zwykła chusta [chodzi mi o długość]
    Moje szczęście urodziło się 3 września


  5. #5
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    1,270

    Domyślnie

    Ta pani jest drobna więc obstawiam że to 4.1 i wygląda na niej jak 4.6
    Pomóżmy Teosiowi! www.naturscy.pl/teo

  6. #6
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    wielkopolska
    Posty
    671

    Domyślnie

    Irytujący ten problem z wiązaniem na ulicy.
    Kupiłam kólkową specjalnie na takie akcje i niestety nie dla mnie to cudo. nie radze sobie Dotychczas hoppem wiązałam sie w domku i wychodzilismy. Jednak to troche meczace tym bardziej ze czasem musze specjalnie kogoś prosić o podwiezienie np. dzisiaj zus, urzad skarbowy i miejski. Wczesniej byłam mobilnie niezalezna (do porodu tez pojechałam sama) a teraz kombinuje jak w przyszlym tyg poradze sobie w Wrocławiu z moim zamotaniem.
    Nika sierpien 1996
    Miosz listopad 2007

  7. #7
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    PruszkĂłw
    Posty
    459

    Domyślnie

    dla mnie odpada. za duzo gimnastyki. tez bym chyba wolala pojechac w 2 x i wlozyc dziecko na miejscu
    ==========================
    malgosiak - mama NIKI (listopad 2002) i
    TuÂśki (listopad 2007)

  8. #8
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    1,270

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agrescik
    . Wczesniej byłam mobilnie niezalezna (do porodu tez pojechałam sama) a teraz kombinuje jak w przyszlym tyg poradze sobie w Wrocławiu z moim zamotaniem.
    Spokojnie, poradzisz sobie. Zawsze możesz się zamotać rano w 2x i potem już tylko dziecia wkładasz i wyjmujesz
    Dla mnie większym problemem przy chodzeniu po urzędach jest to że trzeba wchodzić i wychodzić z ciepłych pomieszczeń na zimne zewnątrz i z powrotem.
    Pomóżmy Teosiowi! www.naturscy.pl/teo

  9. #9
    Chustonoszka Awatar motylica
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    tam, gdzie nie sięga wzrok.
    Posty
    85

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez malgosiak
    dla mnie odpada. za duzo gimnastyki. tez bym chyba wolala pojechac w 2 x i wlozyc dziecko na miejscu
    hyh... skad ja znam ten patent
    nie raz juz tak robilam ze zamotana chuste na sobie mialam w gotowosci! trzeba sobie radzic


  10. #10
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    wielkopolska
    Posty
    671

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Zuzia

    Spokojnie, poradzisz sobie. Zawsze możesz się zamotać rano w 2x i potem już tylko dziecia wkładasz i wyjmujesz
    Dla mnie większym problemem przy chodzeniu po urzędach jest to że trzeba wchodzić i wychodzić z ciepłych pomieszczeń na zimne zewnątrz i z powrotem.
    ZUZIA
    BAAARDZO dziękuje za wskazówke. Dzis wypróbowałam 2x i rewelacja, nie wiem gdzie moje szare komórki sie wczesniej podziewały (mam nawet taka sugestie w instrujcji hoppa ), co do zmiany temperatur w pomieszczeniach to tez moj dylemacik.
    Nika sierpien 1996
    Miosz listopad 2007

  11. #11
    Chusteryczka Awatar polaquinha
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Łodź
    Posty
    2,478

    Domyślnie

    wczoraj na spacerku nózkowym postanowiłam małego zamotac w poda na ulicy własnie. no i totalna porażaka. Ja naiwna myslałąm,ze jak pomotałam w domu z lustrem to po omacku tez sobie poradzę. Efekt byl taki,że dziec ryczał bo było mu niewygodnie i był zmeczony, ja ryczałam ze złości na swoja niemoc, a małż biedny juz nie wiedział jak nam pomóc. Jakoś do domciu dotarlismy (odeszliśmy za daleko,żeby dziecia zmuszac na własnych nogach)
    Miałam doła niezłego ale małz mi wytłumaczył ze z motaniem jest jak z seksem - nie od razu wszystko wychodzi super. Mądrego mam małża, prawda?




    "Najwspanialszym prezentem, ktorym mozesz obdarowac druga osobe,
    jest podarunek w postaci twojego oczekiwania sukcesu tej osoby"

    Abraham "Prawo Przyciagania"

  12. #12
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    PruszkĂłw
    Posty
    459

    Domyślnie

    madry malzonek.
    ==========================
    malgosiak - mama NIKI (listopad 2002) i
    TuÂśki (listopad 2007)

  13. #13
    Chusteryczka Awatar Lovrita Bornita Rokita
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Makarska, HR
    Posty
    1,839

    Domyślnie

    A ja zamowilam MT zeby go publicznie motac...

  14. #14
    Chustonoszka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Siechnice | WrocÂław
    Posty
    50

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Zuzia
    Spokojnie, poradzisz sobie. Zawsze możesz się zamotać rano w 2x i potem już tylko dziecia wkładasz i wyjmujesz
    Niezły pomysł.
    Ja ostatnio pod sklepem wiązałam kieszonkę przy samochodzie.
    Pozdrowienia
    Monika
    Fotki Filmy Blog


  15. #15
    Chusteryczka Awatar Kanga
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa,Mokotów
    Posty
    2,709

    Domyślnie

    a mi o dziwo wiązania "publiczne" wychodza lepiej i szybciej niż wiązania w domu wykonywane.
    jakoże wiąże ostatnio w zasadzie prawie wyłącznie prosty plecak robię to odruchowo i nie patrząc co robie..
    na placu zabaw czasem robię to jednoczesnie rozglądając się za Anką.. i na placach zabaw wychodzi mi to bez problemu.. a w domu przed lustrem zazwyczaj zbytnio się na szczegółach koncentruję i ciagle muszę przed wyjściem poprawiać..
    ostatecznie wychodzę na dwór i.. najczęściej już bez lustra wszystko poprawiam

  16. #16
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    PruszkĂłw
    Posty
    459

    Domyślnie

    no coz, robis ie cieplo. predzej czy pozniej trzeba bedzie zdjac paltoczki i wiazac sie na ulicy.
    ==========================
    malgosiak - mama NIKI (listopad 2002) i
    TuÂśki (listopad 2007)

  17. #17
    Chustomanka Awatar aniuki
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Wołomin
    Posty
    545

    Domyślnie

    ach Aga zazdroszczę ci
    ja się tak bezsensownie stresuje publiką (nie tylko przy chuscie)
    może chusta sprawi ze w końcu przestanę się tak stresować ludzkimi spojrzeniami

    chusta terapią na nieśmiałosc hehe

  18. #18
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    PruszkĂłw
    Posty
    459

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez aniuki
    ja się tak bezsensownie stresuje publiką (nie tylko przy chuscie)
    może chusta sprawi ze w końcu przestanę się tak stresować ludzkimi spojrzeniami

    chusta terapią na nieśmiałosc hehe
    no wlasnie. powodzenia.
    ja tam oststnio wiążę sie gdzie popadnie.
    ==========================
    malgosiak - mama NIKI (listopad 2002) i
    TuÂśki (listopad 2007)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •