Wiem jak głupio to pytanie brzmi ale ja dzisiaj zapomniałam.
Uszyłam sobie wczoraj przepiękne i superwygodne MT i zarzuciłam dziecko na plecy żeby posprzątać. Jako że dużo wygodniej niż w chuście i pasy koloru bluzki to kompletnie zapomniałam, że On sobie siedzi na tych plecach, chciałam wejść pod stół i łupnęłam Jego głową o kant. Od razu przytuliłam, posmarowałam, przyłożyłam zimne i przeprosiłam tysiąc razy ale guz jest. Jest mi strasznie głupio i czuję się okropnie. Jak ja mogłam?
Czy któraś z Was też kiedyś zapomniała o tym że ma na sobie dziecko?