O widzisz Aniu a ja w 2007 jakoś się nie zakochałamno chyba że jakaś fajna farbowanka by się trafiła to może
dla mnie do tej pory najlepsze były mroczne właśnie (nie próbowałam garnetów i ecru ale ten wzór mniej do mnie przemawia)
Teraz ślinię się do wełnianych i zakochałąm się po zdjęciach Agut![]()
Jednak z chorób chustowych to ja jednak gwałtowniej przechodziłam gekonozęmając równocześnie 8 różnych
Pawiozę przechodzę łagodniej znacznie ale i tak 7 gatunków się przewinęło tyle że tym razem już nie równocześnie![]()