czemu nie ma pieluszek lnianych? też bardzo higroskopijny, i bakteriobójczy, i naturalny, i dostępny, i łatwo się pierze, i nasz polski?
kto wie?
czemu nie ma pieluszek lnianych? też bardzo higroskopijny, i bakteriobójczy, i naturalny, i dostępny, i łatwo się pierze, i nasz polski?
kto wie?
Sztywny, mało chłonny?
No zdecydowanie, chłonny nie jest przecież wcale. I jeszcze by się to to gniotło...![]()
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci
chustomama.pl
'no tak jeszcze prasować, by trzeba było - a pfuuu! nie wprowadzac lnianych!'![]()
Ja się tam nie znam i doświadczenia pieluszkowego jeszcze nie nabyłam, ale czy takie porządne lniane, kuchenne ściereczki właśnie nie chłoną dobrze? Mam na myśli takie ściereczki do wycierania naczyń- teraz trudno dostać jakieś porządne, ale moja mama ma jeszcze takie "stare" i one są super; Te "nowe" rzadko kiedy chłoną dobrze i źle wycierają szkło, na przykład.
A co do prasowania- przecież byle nie było zagnieceń coby się pupa nie obcierała, a poza tym niewyprasowana nie powinna przeszkadzać...
Może jest jeszcze inny powód, że takich pieluch nie ma?
Ale jak napisałam na początku- ja się tam nie znam (póki co)
IMO len byłby bardzo kłopotliwy.
Doprowadzenie go do miłej miękkość wymaga znęcania się nad nim, to zabiera czas. A po praniu znów sztywniak = otarcia u dzieciaków prawie pewne.
Len jest chyba mocno niedoceniany i zapomniany. Tak jak konopie w sumie. A mozna też przecież lniane dzianiny nabyć gdzieniegdzie. I chyba zależ dużo od sposobu tkania i wykończenia. Kto wie, może by się dało.
syn 2007, córka 2010, syn 2016 Mamine na fb PituPitu