ŁYKologia stosowana - teoria i praktyka nAA

**Hester** · 01-09-2012, 23:46

Dziś w ramach utożsamienia się ze "złą matką" (efekt diabelski, nic nie poradzę

), zjadłam boskiego Lindta z whisky. Nazywam się Hester, mam x lat i tez jestem nAA

**kerna** · 02-09-2012, 02:26

to ja z moją bavaria sie tu nie pokazuję

wpadnę z lampką wina

**Aksamitka** · 02-09-2012, 02:28

Zamieszczone przez kerna

to ja z moją bavaria sie tu nie pokazuję

wpadnę z lampką wina

Ja mam Koźlaka teraz-"łyka po mężu"

**kerna** · 02-09-2012, 03:19

Zamieszczone przez Aksamitka

Ja mam Koźlaka teraz-"łyka po mężu"

łyk tiaa

a rano kac zabójca

**Aksamitka** · 02-09-2012, 03:44

Zamieszczone przez kerna

łyk tiaa

a rano kac zabójca

A mylisz się

Mąż sobie od ust odejmuje,a ja najczęściej zapominam dopić

I nazajutrz muchy łowię

Edit: mąż mi potem wypomina

**Kocia_mama** · 04-09-2012, 13:21

A ja nie dosc, ze niejedno shandy wypilam wieczorem, to jeszcze dzis bede jesc rocznicowoslubne sushi.

Tralala <gra na nosie>

**Tola_zet** · 04-09-2012, 13:23

spoko, jesteś już namierzona - lecą MOPSy

Wątek: ŁYKologia stosowana - teoria i praktyka nAA