Pokaż wyniki od 1 do 20 z 440

Wątek: kuracja lanolinowa raz jeszcze

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2008
    Posty
    2,865

    Domyślnie

    Post wyżej masz odpowiedz ale podaje link
    http://www.zrobsobiekrem.pl/?76,lanolina.
    Lanolina z wysyłką to bedzie jakieś 10 zł a mydło szare z dwa w każdym sklepie.
    Ale ja spróbowałabym w aptece, to przecież nie antybiotyk to może sprzedadzą

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    A ja mam pytanie. Jak myślicie, jak po kuracji lanolinowej zachowa się polar? Mam pomysł, żeby zrobić wełniany otulacz wykończony przy nóżkach i w pasie polarkiem. Czy lepiej tak nie robić?






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  3. #3
    Chustomanka Awatar phoebe
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Jarosław
    Posty
    669

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez erithacus Zobacz posta
    A ja mam pytanie. Jak myślicie, jak po kuracji lanolinowej zachowa się polar? Mam pomysł, żeby zrobić wełniany otulacz wykończony przy nóżkach i w pasie polarkiem. Czy lepiej tak nie robić?
    A po co ten polarek? żeby wilgoć po nim nie wychodziła na zewnątrz... no nie wiem

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Bo będę szyć otulacz ze starego swetra. Polarku chcę użyć po to, żeby porządnie to wszystko wykończyć. Sweter jest dość gruby więc podkładanie krawędzi albo szycie z dwóch warstw raczej się nie sprawdzi. Gumki tez muszę jakoś ukryć. No i tak sobie pomyślałam o tym polarze.






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  5. #5
    Chustomanka Awatar phoebe
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Jarosław
    Posty
    669

    Domyślnie

    Aha... bym zaryzykowała, nakład inwestycyjny chyba nie jest duży więc...

  6. #6
    ratyska
    Guest

    Domyślnie

    To i ja mam pytanie (chociaz o kuracji lanolinowej przeczytalam juz chyba wszystko): dlaczego przeciekaja mi storchenkindery?
    Moje podejrzenie pada na kuracje lanolinowa Lotties? Czy myslicie, ze kuracje czyms sie roznia? Korci mnie, zeby te wstretne gacie wygotowac, ale sie boje . Poza tym jestem juz mocno zniechecona (bo IV miedzy nozkami tez jest mokre).

  7. #7
    Chustomanka
    Dołączył
    Sep 2009
    Posty
    567

    Domyślnie

    Ja wygotowałam i storchi i IV. Tzn. wolno zagtowałam i wyłączyłam, potem się kąpały do rana. Tylko radzę to robić osobno, bo mi IV zrobił się różowy A podaj może skład ten Twojej kuracji, to będziemy wiedzieć czym się różnią.

    Jak myślicie czy jak jednej nocy bym zagotwała sam IV, to mogę na następny dzień w tej samej kuracji zagotwać storchy? Czy taka uracja po gotowaniu będzie się jeszcze nadawać do ponownego gotowania?

  8. #8
    ratyska
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ratyska Zobacz posta
    To i ja mam pytanie (chociaz o kuracji lanolinowej przeczytalam juz chyba wszystko): dlaczego przeciekaja mi storchenkindery?
    Moje podejrzenie pada na kuracje lanolinowa Lotties? Czy myslicie, ze kuracje czyms sie roznia? Korci mnie, zeby te wstretne gacie wygotowac, ale sie boje . Poza tym jestem juz mocno zniechecona (bo IV miedzy nozkami tez jest mokre).
    Jakis czas temu zmienilam kuracje z Lotties na disana. I dobrze zrobilam, bo Storchenkinder wreszcie NIE PRZECIEKA.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •