Dziękuję za odzew
A więc może najpierw zobaczę jak będzie się sprawdzać, a później podejmę odpowiednie kroki... . Jestem jeszcze "zielona" bo to moje pierwsze dzieciątko... i jeszcze nie wiem jak "to" (siusianie, kupkowanie)będzie wyglądać. Mam jeszcze kilka miesięcy do porodu
Jeśli chodzi o kocyk, to jest on cienki, ale włochaty (dlatego może się wydawać gruby), zwarty. Bardzo elastyczny (w sensie wyginania go we wszystkie strony), nie jest sztywnywydaje mi się, że będzie dobry... . A z tym szyciem ze swoich swetrów to też ciekawy pomysł..... w razie czego spróbuję.
A jeśli chodzi o szycie, to mam już gotowe szablony (pościągane z internetu) tylko zastanawiam się...., czy taki otulacz powinien być większy od pieluszki?![]()
(bo pieluszki też będą szyte z szablonów - formowanki). Czy mogę np. jeden i ten sam szablon wykorzystać do uszycia pieluszki oraz otulacza, czy do otulacza wziąć większy szablon ?




(bo pieluszki też będą szyte z szablonów - formowanki). Czy mogę np. jeden i ten sam szablon wykorzystać do uszycia pieluszki oraz otulacza, czy do otulacza wziąć większy szablon ?
Odpowiedz z cytatem


.No cóż jutro mam co robić będę przekopywać szafę za swetrami które mogłyby się nadać a nie używam bo np. za wąskie się zrobiły(po trzech ciążach nie mogę dojść do formy przed nimi)
.Co do kuracji lanolinowej kupiłam lanolinę IV i dwie łyżeczki mieszam we wrzątku z odrobiną szanponu maluchów(bambi bodajże)dolewam letniej wody wrzucam otulacz na całą noc po nocy wyciskam w ręczniku(bez płukania)i suszę rozłożony.Gdzieś pisało,że się płuczę raz ciepłej raz w zimnej wodzie a później wyczytalam gdzieś że płukac nie trzeba więc odpuściłam.Teraz mój pan przy okazji zakupów sprezentował mi szare mydło z pompką więc zobaczymy jak ono da radę.Mieszanie odbywa się w słoiczku po musztardzie bo jak ręcznie mieszałam zostawały białe grudki.
Ania(04.09.2009)
Jaś(05.10.2011)




