Strona 4 z 8 PierwszyPierwszy 12345678 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 80 z 440

Wątek: kuracja lanolinowa raz jeszcze

Mieszany widok

  1. #1
    Chustonoszka
    Dołączył
    Aug 2008
    Posty
    67

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    A majtaski z ekobaby są zaprawdę nieustraszone! Gotowałam, stygły przez noc, potem płukałam naprzemiennie gorąca-zimna, nawet przelałam wrzątkiem a potem lodowatą. A one nic a nic sie nie boja. Tłuste nie są (pewnie rzeczywiście lanolina się wchłonęła w wełnę. Zwykle jak moczę, to są tłuste po wierzchu i pewnie to się szybko ściera). Schną teraz i czym prędzej pędze zdjąć je z ostrego słońca.
    Agnieszka, mama Szymka (24.6.04), Urszulki (1.8.06) i Zojki (13.1.08)

  2. #2
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    60N 1W
    Posty
    119

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Cytat Zamieszczone przez yetta
    Czy wy tu jeszcze zaglądacie?
    Przymierzam się do kuracji za dużych gaci Muszę jakiś garnek skołować
    Obrazek "ukradziony" z ebaya od sprzedawcy. Oby się nie obraził
    Załączone obrazki Załączone obrazki


  3. #3
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2009
    Posty
    167

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Cytat Zamieszczone przez polaquinha
    Co do wloczek, to zamowilam 2 rodzaje -niestety pomaranczowa i ceglasta jest za gruba . Na szczescie zamowilam tez niebieska i lila - i z tego bede teraz robila kolejne gacioszki

    A jak się nazywają te włóczki - i te za grube i te ok? Bo ja mam ochotę znów coś wydziergać.


  4. #4
    Chustonoszka
    Dołączył
    Aug 2008
    Posty
    67

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Odszczekuję. Gatki Storchekinder się przestraszyły. Co prawda nie w tę stronę, w którą chciałam (nadal wyglądają na za szerokie,za to za krótkie - jeszze nie mierzyłam i mam nadzieje, że to nieprawda
    Jutro mierzę i piszę, czy trzymają (i czy się na pupie trzymają )
    Agnieszka, mama Szymka (24.6.04), Urszulki (1.8.06) i Zojki (13.1.08)

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    nasze jutro beda mialy swoj debiut
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  6. #6
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2009
    Posty
    167

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Nasze gatki - właśnie się lanolinują - jedne studzą się po wygotowywaniu, a pozostałe dwie pary moczą się w wersji tradycyjnej . Zobaczymy co z nich wyjdzie.


  7. #7
    Guest1
    Guest

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    ja dzisiaj biorę się za gotowanie
    yetta te 3 łyżki lanoliny aptecznej to dużo czy ok?

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    ja dalam 3 łyzeczki nie łyzki. ale kolejnym razem sprobuje z dwoma lyzeczkami lanoliny na 2 litry wody, mysle ze powinno wystarczyc.
    a nam zginely gdzies w domu gaciorki i nie moge ich nigdzie znalezc.
    ale sie wystraszyly skubane.
    ale i tak je znajde.
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  9. #9
    Chusteryczka Awatar IwontaG
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Sandomierz
    Posty
    2,357

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    A ja już myslałam, że po debiucie, a one się schowały

  10. #10
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    wstretne a ja taka mialam nadzieje dzisiaj na testy eh
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  11. #11
    Chusteryczka Awatar Musli
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    1,586

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    jak tam yetto? ja właśnie wróciłam z krakowa
    i juz teeesknie.... ech...
    musze ogarnac siebie dom i chlopakow moich..
    nie ma mnie, wracam w niedzielę


    blog http://szandorowemusli.blogspot.com
    dziergadełka http://musli-ruszyczmiejsca.blogspot.com

  12. #12
    Chusteryczka Awatar IwontaG
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Sandomierz
    Posty
    2,357

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Yetta znalazłaś gacie?

  13. #13
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Znalazłam. Jak mały wróci ze spaceru, to wędrują tam gdzie ich miejsce, narreszcie.
    No i zobaczymy.
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  14. #14
    Chustoholiczka Awatar stokrotka.a
    Dołączył
    Sep 2008
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,759

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    a ja myślałam że gaciory wełniane niczym wielkim się nie różnią.
    a jednak.
    disana są luźno dziergane, a szorciki Storchenkinder z ekobaby tak gęsto zbite oczka.
    zastanawiam się czy wam te Disany nie przeciekają po takiej kuracji?
    bo szorciki S. z ekobaby po kuracji lanolinowej gotowanie w garze ale bez straszenia zachowują się super!
    choć ani jednych ani drugich nie sprawdzałam w nocy,choć mnie korci....a disany w ogóle nie sprawdzałam a pozbyłam się ich, bo miałam nadmiar otulaczy...a szkoda bo mają takie ładne kolorki
    Teraz to już w ogóle nie mam wełnianych otulaczy.
    Bo mnie nowości ciekawią

    IwonoG podejdź do tablicy,wiem że disany masz w swym posiadaniu
    Sara. 23.01.2008 Lena. 15.11.2010 Laura. 1.08.2013
    http://jogazycia.pl/harmonogram-zajec/

  15. #15
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Nasze gaciory właśnie w użyciu z formowanką. No i zobaczymy.
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  16. #16
    Chusteryczka Awatar IwontaG
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Sandomierz
    Posty
    2,357

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Cytat Zamieszczone przez stokrotka.a
    IwonoG podejdź do tablicy,wiem że disany masz w swym posiadaniu
    Się zgłaszam Stokrotko mam disanę naturalna i pomarańczową obie ugotowałam w garze i obie postraszyłam troszeczkę (trochę się zbiegły) i spisują się świetnie, stosowałam na noc i nic a nic nie przeciekało, trzymają oba na mur beton, chociaż nie wiem dlaczego ale mam wrażenie że ta naturalna nie farbowana jest lepsza gatunkowo, może ciutkę grubsza wełna, bardziej zbita, te pomarańczowe tak jakby luźniej robione, ale oba spisują się na medal.
    W tej chwili nie zakładam małej bo bierze antybiotyk i chyba mam bardziej wrażliwą skórę, bo się w nocy bardziej kręciła tak jakby ją ta wełenka troszkę gryzła pomimo że przecież skóry dotyka niewiele samego otulacza, zobaczymy jak już całkiem wyzdrowieje.

  17. #17
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    No niestety gaciory nam przeciekły.
    Co teraz, straszyć je drugi raz?
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  18. #18
    Chusteryczka Awatar IwontaG
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Sandomierz
    Posty
    2,357

    Domyślnie Re: kuracja lanolinowa raz jeszcze

    Kurde u mnie trzymały już po pierwszym straszeniu, dlaczego Twoje przeciekły?

  19. #19
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Nowy Targ
    Posty
    84

    Domyślnie i po raz kolejny lanolinowanie...

    ale tym razem chodzi mi o kurację lanolinową nie gatek tylko typowego wełnianego otulacza. Mam taki Imse Vimse - wygrzebałam go z szuflady, bo pasuje już na Tymcia. Mam do niego wielki sentyment (niezastąpiona Ekipa "Pieluszkarni" zaczęła sprowadzać je do Polski po mojej prośbie - kiedy to było... ) i nie chciałbym go zniszczyć. Jakoś się nie mogę nigdzie doczytać, czy można z niego zrobić cosik na wzór "zupy gaciowej" wg przepisu annymamyalexa...?Mogę go tak postraszyć, czy wymaga łagodniejszego traktowania?
    Ignaś ur. 26.06.2007 i Tymuś ur. 30.03. 2009

  20. #20
    Chusteryczka Awatar magnolia
    Dołączył
    Feb 2009
    Miejscowość
    Krosno
    Posty
    2,876

    Domyślnie Re: i po raz kolejny lanolinowanie...

    z tego co kojarzę to ten otulacz nie wymaga już lanolinowania, bo jest jakoś tak zalanolinowany na stałe, chyba...ale głowy to nie dam

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •