ja też mam tylko otulacze, a nie kieszonki. Ale zgadzam się, że otulacze są bardzo fajne. Po nocy formowanka aż cieknie, a otulacz trzyma. I jakoś specjalnie się nie odciskają, a mały ma konkretne udka.
ja też mam tylko otulacze, a nie kieszonki. Ale zgadzam się, że otulacze są bardzo fajne. Po nocy formowanka aż cieknie, a otulacz trzyma. I jakoś specjalnie się nie odciskają, a mały ma konkretne udka.