zainspirowana fotą nautiki (mam nadzieję, że "nosicielka" się nie pogniewa) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...1c1087aab.html
odkopałam swoje zdjęcie:
a Wy miałyście dziecko w wersji testowej? (ja Kudłacza pakowałam jeszcze do wózka i w tetrę)
zainspirowana fotą nautiki (mam nadzieję, że "nosicielka" się nie pogniewa) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...1c1087aab.html
odkopałam swoje zdjęcie:
a Wy miałyście dziecko w wersji testowej? (ja Kudłacza pakowałam jeszcze do wózka i w tetrę)
Asieńka (2011) Justysia (2014) Czaruś (2017)
No ba!
![]()
snapi starałam się kiedyś na misiu zapiąć, ale się nie udało, toteż z manekinów zrezygnowałam...przyszło dziecko - snapi okazało sie samozapinalnym
miś mu chyba nie podchodził
![]()
Ja motałam poduszkę![]()
Ech, a ja nic przed Młodą nie motałam, trochę żałujęNawet rozważałam, ale przegląd posiadanych w domu potencjalnych obiektow wykazał tylko wielkiego linuxowego pingwina, a on ma wyjątkowo kiepski kształt
![]()
Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)
martaj, zeszłam! wchodzę w wątek i dziwię się, kto moje zdjęcie wrzucił??!! po chwili dopiero zobaczyłam, że to jednak nie jaToż to ja rok temu wyglądałam identycznie jak Ty!!
A tak w temacie: na misiu raz spróbował mąż, ja po spotkaniu z doradcą od razu na żywo!![]()
próbowałam na misiu, ale foty później![]()
http://kachaskowo.blogspot.com
a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
bociany dzieci nie noszą, ja tak(zapożyczone z nosime.sk)
ja też ćwiczyłam na miśku, jednak zdjęcia nie posiadam.
Marysia16.09.2010, (*)2011,Ryś
2.09.2019, Helenka
7.05.2021
ja przez chwile rozwazalam kota, ale obawialam sie, ze nigdy mi tego nie wybaczy...
<Miejsce na mądry cytat>
Marzenia się spełniająwww.ogrodymuzyki.pl
Mój Franio Chuścioszek 08 maja 2010 i Laura Marianna 12 kwietnia 2015
sama nie próbowałam, ale kiedys obiecałam koledze w pracy małe chustowe szkolenie. kolega - niski i okragły przyniósł jako obiekt szkoleniowy misia o wielkości 30% tego z pierwszej fotki
no, było to ambitne zadanie![]()
Nosicielka się nie pogniewała - a nawet musiałabym powiedzieć, że mi humor z wieczora się poprawił ( ciężki dzień - idzie pierwszy ząbek ).
Tygrys motany o imieniu Bazyli - też się nie obraził.
Muszę przyznać, że ja nawet rozważałam motać któregoś z moich psów. Za dużo jednka ma wybór,więc zrezygnowałam![]()
Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
Kacper 2016 - Paskud
Maksymilina 2019 - Gustlik