Cytat Zamieszczone przez Ananke Zobacz posta
A ja swojego puscilam w swiat. I nie zaluje. W zadnej chuscie sie tak nie stresowalam, ze cos zaciagne czy poplamie. Za duzo warta jak dla mnie byla.
Zatem zaiste dobrze uczyniłaś.

Ja dla odmiany nie stresuję się wcale. Od razu założyłam, że nie będę tego robić, inaczej kupno tak horrendalnie drogiej chusty byłoby bez sensu. Chyba żeby leżeć miała, pyszniąc się w swym niezłamaniu złamanej bieli starego prześcieradła. Założyłam, że będę używać normalnie i takoż czynię. Tyle, że do snu wieczornego. Bo mi ona taką wieczorną właśnie się jawi, ta chusta. I raczej nie puszczę. Jest wyjątkowa. Czyli powinna w rodzinie zostać.