Alifi, gratuluję spełnionego marzenia!

Też kiedyś marzyłam o pamirze. Był taki moment, ponad 4 lata temu, że zamawiało się i czekało nie bardzo długo. I cena była nie taka, jak teraz. Wybrałam na zaznajomienie z vatkami teestę, bo tańsza, a poza tym oszalałam dla jej koloru. I skutecznie wyleczyłam się z vatków.
Podobają mi się takie purystyczne prześcieradła, ale nie potrafię ich nosić. Dlatego musiałam pozbyć się konopnego i jedwabnego natura. I każdej innej zbyt jasnej chusty.
Ale z całego serca życzę miłego noszenia i dalszego tworzenia historii