mam opiekunkę, niby znajoma, ale już mnie wkurzyła, bo podała młodemu jogurt Danone Gratka (o ile można to jogurtem nazwać...)w prawdzie tylko trochę (podobno..), ale mogła chociaż do mnie zadzwonić i zapytać czy może...ehh..jak tak dalej pójdzie to chyba będę musiała zacząć rozglądać się za nową opiekunką albo za żłobkiem...
![]()