Cytat Zamieszczone przez Sunrise Zobacz posta
Jak tam Aga? Zęby czy choróbsko?

Zmieniamy przychodnię z dzieciakami. Chodziłam z nimi do Mal-Medu na Rotmankę, ale dziś chciałam Olę zapisać i doopa blada. Mogę w poniedziałek się dopiero zarejestrować. Zadzwoniłam na Osiedle Bursztynowe i na jutro na 9:45 idziemy do dr Pietrzak. Mam nadzieję, że będzie w porządku.
Nie wiem, co z Olą się dzieje - mega bunt dwulatka czy owsiki czy co Od trzech dni nie chce się dać ubrać. Pół dnia siedzi goła w łóżku, jak coś jej zakładam to drze się jak dzika. Koszmar Nie wiem, czy jutro uda mi się ją ubrać, żeby wyjść do lekarza
Na szczęście tylko zęby. Gorączki już wczoraj nie było. Kiełki już się przebiły. Na szczęście zostały na tylko piątki ale to chyba jakoś później wychodzą.
Ania ja np z tej przychodni ostatnio uciekłam, bo nie chciały mi przyjąć Zuzy na wizytę do lekarza. Ponieważ nie odbyłam wizyty patronażowej na którą trzeba się umówić z tygodniowym wyprzedzeniem
Cytat Zamieszczone przez Tamarin Zobacz posta
No dzisiaj to już latała po domu cała rozebrana bo zdjęła pampera i się obsikała łącznie z rzeczami (oczywiście znowu na łóżko!!!!!!!!!) tłumaczę, krzyczę a ona i tak leje, jak tak dalej pójdzie to będę musiała łóżka powyrzucać albo nie wiem wszędzie jakieś ceraty porozkładać ona potrafi nawet przy mnie to robić, tzn. przebieram ją, ona ucieka na tył łóżka, siada, patrzy się i leje.. a potem zwiewa. Nie rozumiem takiego zachowania, przecież nie jest głupia, rozumie co się do niej mówi.. wie, że jestem wtedy zła, prośby ani groźby nie skutkują. Dziewczyny wymyślcie co robić.. jak jej to wytłumaczyć? już niech leje na podłogę
O matko i mnie też to czeka proszę ja już mam dość a to może się tak rozkręcić