Pokaż wyniki od 1 do 20 z 23

Wątek: KOKOSI, majtki treningowe, trenerki, kąpieluszki

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar sylviontko
    Dołączył
    Jun 2010
    Posty
    1,171

    Domyślnie KOKOSI, majtki treningowe, trenerki, kąpieluszki

    Zakładam nowy temat, aby w gąszczu recenzji o pieluszkach KOKOSI , nie szukać kilku słów o trenerkach czy kąpieluszkach.
    I oczywiście dlatego, że matki i trenerki poleciały na testy.

    Proszę o szczere opinie, uwagi, co jest fajne, a co można poprawić, aby ulepszyć trenerki/kąpieluszki.

    Dziękuję
    Ostatnio edytowane przez spinek ; 06-01-2015 o 15:25
    kurczak 16.03.2010
    kurczaczek 8.05.2011

    www.kokosi.pl - sklep z pieluszkami , podpaskami i akcesoriami dla mam i dzieci.
    _
    BLOG**PIELUSZKI_KoKoSi**
    Facebook

  2. #2
    Chustomanka Awatar IwonaKM
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    923

    Domyślnie

    czekałam aż pojawią się recenzje testerek ale milczą, więc napiszę jak u mojej córeczki sprawują się majteczki od sylviontka

    od wiosny mamy majteczki treningowe, w sumie 6 par. Wszystkie na gumkę i z bambusem w środku.
    Zamówiłam, gdy moja córeczka zaczęła rozbierać się z pieluszki, zarówno napy, jak i rzep potrafiła rozpiąć. Do tego ładnie załatwiała się na nocnik, jeszcze nie komunikowała ale ja ją obserwowałam i wysadzałam. Potrzebowałam czegoś chłonnego, co może zastąpić pieluszkę a jednocześnie wspomoże proces odpieluchowania.
    Od kilku tygodni córeczka komunikuje, prosi o wysadzenie, wciąż jednak zdarzają się wpadki, nie potrafię jej zaufać na tyle, by założyć zwykłe majtki. Teraz w ciągu dnia praktycznie nosi tylko majteczki treningowe, pieluszka na noc, ewentualnie na wyjście.

    plusy:
    - majtki są zgrabne, pasują nawet na malutkie pupcie, na które nawet najmniejsze w rozmiarze firmówki są za duże
    - na gumkę, w związku z czym małe dziecko nie odepnie i nie ściągnie z pupy jak pieluszkę
    - można samemu dopasować gumkę w pasie
    - mają dobrze dopasowane gumki w udkach, dzięki czemu nie ma dziur i nic nie wypływa bokiem jak w majtkach Tots Bots
    - w porównaniu z innymi majtkami firmowymi są bardzo chłonne i sprawdzają się nawet w czasie drzemki, u dzieci, które sikają w malych ilociach, spokojnie mogą zastępować pieluszkę
    - idealne na spacer, łatwiej dziecko wysadzić, a gdy przesika, zmienić na kolejną parę, nawet tatusiowi nie sprawia to problemu
    dziecko czuje wilgoć
    - cenowo wychodzą o wiele korzystniej niż inne majtki firmowe
    - nie ograniczają ruchów dziecka

    minusy:
    schną bardzo długo, przy słonecznej pogodzie potrzebowały kilku godzin w słońcu, teraz gdy jest chłodno i wilgotno, trzeba brać pod uwagę, że przynajmniej dobę, może nawet półtorej będą schły ale firmówki CP, IV też schną długo

    szczerze polecam
    Ostatnio edytowane przez IwonaKM ; 15-09-2012 o 23:17
    Pola 2011

  3. #3
    Chustomanka Awatar Agis
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Malbork
    Posty
    658

    Domyślnie

    Przede wszystkim dziękuję za możliwość testowania. Do recenzji jakoś nie mogłam się zebrać, przepraszam.
    Testował 19 miesięczniak, 11,5kg.
    Mały ma bunt nocnikowy na całego, więc większość ląduje w pieluszce, dlatego traktowałam trenerki bardziej jak pieluszkę.
    Plusy:
    - gatki są małe i zgrabne
    - dają się idealnie dopasować zarówno te zapinane jak i te na gumkę
    -są chłonne, u mnie nie przeciekły mimo prawie dwóch godz. na pupie, co prawda przed załozeniem udało mi się małego wysadzić ale to i tak nieźle
    -gatki zapinane są łatwe do zdjęcia w razie wpadki z kupą
    -co do kroju nie mam żadnych ale, leżą idealnie
    Minusy:
    -długo schną, w końcu wkład chłonny bambusowy
    -w gatkach z welurem bawełnianym od pupy zauważyłam że welur wywija się na zewn., może pomoczyć ubranko, z z cieńszą dzianinką nie ma tego problemu.
    Polecam
    http://agisowo.blogspot.com/

    Jaś 12.2010 Matylda 01.2014

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar sweetrose
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Nibylandia
    Posty
    3,160

    Domyślnie

    Jesteśmy po testach dziękujemy za możliwość przetestowania obu modeli
    Testował chłopiec 20m-cy, 12,5-13kg
    Mamy bunt nocnikowy i głównie pieluchy w użyciu, ale chciałam głównie przymierzyć i zobaczyć jak się ogólnie sprawują...
    Oba modele fajne leżą na pupie... oba łatwo dopasować dzięki napkom oraz gumeczce przy majteczkach...
    u nas lepiej sprawdził się model zapinany na napki, zarówno lepiej leży, lepiej się dopasowuje, robi mniejszą pupę
    przetrzymuje 1 mega sikniecie mojego skarba w taki sposób, ze zdążę wysadzić lub zmienić pieluszkę zanim będzie przemoczony pul...
    niestety w majteczkach sikniecie oznaczało przemoczenie całych majteczek i ubranka, choć nie wiem z czego to wynikało...
    majteczek byłam ciekawa głównie rozmiarowo, bo miały być do 13kg... nasz młody najczęściej tyle wazy, ale chudzinka i spokojnie na dłużej by starczyły... chętniej dał sobie ubrać majteczki niż trenerki zapinane na bok...// zapinane na napki na najmniejszy rozmiar...

    Podsumowując

    plusy:
    - terenerki starannie uszyte, fajny krój, bajeczne wzory
    - idealne dopasowanie dla dzieci szczupłych i tych pulchniejszych
    - zgrabne, wąskie w kroku, nie krepują ruchów dziecka, nie wbijają się w udka ani nie odciskają na brzuszku
    - oba modele łatwe w użyciu, choć te na napki łatwiej zdjąć i uprać w razie przeoczenia "znaku" do wysadzenia na grubszą sprawę ;p
    - model zapinany na napki u nas starczył na dłużej - młody w nim ze 2h śmigał, nawet po zrobieniu siusiu nie przeciekło i mały mógł spokojnie poczekać na przebranie

    minusy:
    - czas schnięcia - bardzo długo schną ;/ wiem, wiem... to bambus... ale tak jakoś za długo... zwłaszcza, że coraz mniej słonecznych dni...
    - majteczki wciągane, na gumeczkę, z welurkiem od pupy u nas od razu przeciekły i cały pul przemókł, nie wiem czy to wina mega sikającego ząbkującego dziecka ;p czy jednak to ten wywinięty welur?? na welur nie bardzo mogę się skarżyć bo mam w domu wersję zapinaną na napki z welurem od pupy i ten nam nie przemaka po jednym siku ;/ a może dałoby się zrobić takie majteczki, które miałyby przy nóżkach takie tuneliki jak przy pulowych kieszonkach?? może to by zabezpieczyło przed przeciekiem i przemoczeniem??

    nie wiem jak cenowo wypadają firmówki, ale cena wydaje się przyjazna
    bardzo dobra jakość uszyte z serduszkiem no i jakiż wybór materiałów do uszycia

    Polecam oczywiście

    jak znajdę wolną chwilę dorzucę jakieś fotki
    młodego w tych testowych i tych naszych

    ps: ciekawa jestem jak sprawują się te trenerki dla starszaków już wołających i siadających na sedesik/nocnik chodzi mi o wersję z panelem pulowym
    Ostatnio edytowane przez sweetrose ; 17-09-2012 o 15:39
    Junior 2011
    Oleksander 2016
    Zośka 2021

  5. #5
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Posty
    6,400

    Domyślnie

    no zbierałam się i zbierałam żeby coś napisać...
    zatem:
    majty zarówno na gumkę jak i na napy świetnie dopasowują się do pupy; my ich używaliśmy raczej jako pieluszki - wysadzamy ale coraz gorzej na to wychodzi
    krój fajny, raczej bez przecieków
    jedyne co to ich czas schnięcia jest długi, ale to jak aio
    polecam
    dziękuję za możliwość testowania

  6. #6
    Chustonoszka Awatar Makurora
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Zgierz
    Posty
    144

    Domyślnie

    I my też już po testach.
    Testował 16-miesięczny, 11-kilowy chłopaczek.
    Jesteśmy na etapie - nocnik służy do wszystkiego, tylko nie do siusiania ! Tak więc trenerki spełniały rolę pieluszki raczej.
    1) Krój i wykonanie: oba modele bardzo zgrabne, starannie usztyte. Wąskie w kroku, co nie krępuje ruchów. Wkład też nie gruby, więc ładnie leżą na pupie. Łatwo je założyć i zdjąć. Model na napki może powinien mieć trochę wyższy przód, bo chłopcom może się zdarzyć "przesik górą". I według mnie ten przód mógłby być mniej marszczony, to może by się tak nie ściągał w dół.
    2) Chłonność: jak na tak cieniutkie wkłady bardzo dobra. U nas spokojnie na 2 małe siki starczyły. Model na gumkę trochę nam podsiąkał. Może to wina tego trochę wywijającego się welurku, a może tego, że trochę luźniejsze są przy nóżkach niż te zapinane.
    3) Wrażenia dotykowe: według nas milsza dla pupy jest dzianinka. Welurek trochę robi się szorstkawy.
    4) Schnięcie: niestety długie. W obecnych warunkach (nie zaczął się sezon grzewczy, słonka brak) schną już drugi dzień, a czuję jeszcze wilgoć.
    Podsumowując majtochy bardzo fajne są . I pewnie na wiosnę sobie jakieś sprawimy ! A i tak sobie pomyślałam, że takie wciągane to mogłyby się przydać po basenie. Pieluszkę zapinaną trudniej założyć w przebieralni, a takie majty wciągamy i już .
    I kilka zdjęć na modelu:



    Polecamy trenerki KOKOSI !
    Są wśród nas ludzie, którym towarzyszy wieczny głód...
    www.prader-willi.pl

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •