Barrrrrdzo proszę, jeśli zajrzysz do tego wątku, napisz co sądzisz o moim pierwszym wiązaniu. Nie chcę powielać błędów.
ze mnie też żaden specjalista
ale wydaje mi się, że jest trochę za nisko. powinna mieć wysokość całusa w czółko, a tu do całusa musiałabys się chyba dosc mocno pochylać?
a wiązanie wydaje mi się bardzo ok, zwłaszcza jak na początki (u nas było znacznie gorzej)
Przyjemności z chustowania
Malutka urocza![]()
Lipcowa Córka (2010) i Styczniowy Synek (2014)
Jak na pierwsze próby jest naprawdę nieźle, faktycznie jest za nisko, no i jest bardzo luźno, dociągaj małą fragment po fragmencie, materiał na dole głęboko między siebie a dziecko, a poły boczne bardziej pod kolanka muszą być mocno zmarszczone ( jak harmonijka ) i podtrzymywać kolanka a nie pupcię. Powodzenia jest fajnie, a jakie super masz lustro!!!
A podpowie ktoś, jak z nóżkami Małej? Co prawda bioderka zbadane i są bez zarzutu, ale wolę dmuchać na zimne. Bardzo proszę o rzucenie okiem
Będę nudna, kieszonka nie jest wiązaniem odpowiednim dla noworodków, nawet dobrze zawiązana. Sama nosiłam swoje dzieci w kieszonkach, ale po zagłębieniu się w temat nie zrobię tego po raz trzeci. Polecałabym przerzucić się na kangurka, nawet jeśli maluszek nie ma dysplazji.
Lustro piękne, malutka tym bardziej, powodzenia
![]()
A 2008, H 2009, M 2012, I 2014, M 2021
co to za chusta? Bo jakoś ciężko się dociąga chyba... Ogólnie wiązanie, poza dociągnieciem słabym) OK![]()
Dociągać, dociągać
Poły, które idą z boku widać, że są dosyć luźno - materiał odstaje i się marszczy.
A co do chusty - Nati Islandia?
Dokładnie, Nati islandia, póki co jakaś supermiekka nie jest... Czyli to dociaganie może być/będzie prostsze? Bo póki co, to mordęga dla mnie
islandia, nawet nie wiedziałam, że taka wyszła![]()
Może spróbuj z jakąś węższą (starszą)? bardziej miękką chustą? grecja?