Cytat Zamieszczone przez livada Zobacz posta
Co do łamania - to zależy od chusty, ale pasiaki Nati, Little Frog raczej nie, LL nie wiem, miałam używaną (moja pierwsza chusta, fajna dla noworodka, bo raczej cienka i wąska). Z Didkami bywa różnie, niektóre są miękkie od początku, inne niekoniecznie. Storchenwiege są początkowo nieco sztywniejsze.

A najlepiej kupić chustę używaną, wymiętoszoną, wykochaną, taka będzie miękka na sto procent

Mi przy 160 cm wzrostu 4,2 starczało na wszystko i jeszcze ogony zostawały (no doba, nie starcza na plecak z koszulką, ale to nie jest wiązanie na początek na pewno ).
ale ty to szczypior jesteś ja np. 4,6 potrzebuję (ok, pomijam kangura, plecak czy biodro) ale to też od firmy i chusty zależy. Didymosa 6 jest u mnie w kieszonce na styk, natkowy standard zostawia ogony

Tak jak Livada pisze, Natkowe pasiaki są miękkie już w pudle, dużo nie trzeba zachodu, żeby złamać. Z kolei rapalu, dla kontrastu, żeby złamać trzeba bój toczyć