jestem w Dębkach
bez chusty-za to z manducą
widziałam duużo wisiadeł, nosidło ze stależem i manduce-ale nie zagadałam, bo z samochodu dojrzałam
co Was tyle do tych Dębek jeździ i się nie chwali, że tu tak fajnie?!?!
zostaję tu do soboty-jak cuś
ps. jutro najprawdopodobniej bede w Łebie "na wydmach"