To jeszcze zdefiniuj nieprzesadnie kosztowną![]()
To jeszcze zdefiniuj nieprzesadnie kosztowną![]()
Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)
Sensowna kwota. No sle chyba i tak pozostaje Ci Nati, bo u Didka akurat teraz nowych i bardzo nośnych nie znajdziesz. Ewentualnie szukanie nówek na straganie, ale to mniejszość. A dlaczego wolisz nowe chusty?To znacząco zawęża wybór
![]()
Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)
No już jakoś tak mam,że nie za bardzo lubię rzeczy " po kimś ". Wiem, że używane chusty dużo zyskują w porównaniu z nowymi. Ale myślałam,że może uda się znaleźć coś fajnego nowego... Ja się nie znam dlatego pytam bardziej doświadczonych
Jeśli sądzicie, że nowa nie będzie dobrym wyborem a jedyną jej zaletą będzie to,że jest... nowa, to będę myślała o używanej...
W przypadku chust, zwłaszcza tych z domieszkami, "nowość" to raczej wada, nie zaleta
Przejrzyj forum i zobacz do jakich sposobów trzeba się czasem uciekać, by taką złamać![]()
No ja wiem, mam NLI, ale nie kupowałam go nowegoTo co w tej chwili można bez problemu kupić nowe Didka to raczej cienizny są... Pewnie można upolować coś nowego starszeo na straganie, ale to już trudniej. Dlatego pisałam o Nati, bo tam choćby w tej chwili wiszą na stronie lniane jaskółki, też nośne.
Takie właśnie jest moje zdanie nt. nowych chustKilka mam, ale z innych względów. No i, pomijając super limity, nowe chusty obecnie raczej tracą na wartości, a używaną można często spokojnie sprzedać za ile się kupiło...
A w temacie - sąteraz do kupienia na stronie Nati lniane jaskólki, nośne, zmieścisz się pewnie w założonej kwocie, tylko ne będą tak cakiem przyjazne na początku...
Moje DziewczynKi: marcowa Kasia (2011), październikowa Kalinka (2013) i kwietniowa Kaja (2016)
Nowy, nośny i miekki - ale nie tani był Mystic Petrol - Zwracam mu honor, gdzieś pisałam, że nie zauroczył, ale drastycznie zmieniłam zdanie na jego temat po kilku godzinach spacerów, ponad 11kg niesie wygodnie i bez problemów.
Natkowe lny noszą świetnie, np. koniczyny, elfy, jaskółki. Niektórzy twierdzą, że wymagają złamania, dla mnie jednak po praniu i motaniu są zdecydowanie miększe (choć nie cienkie!) niż karaibskie ryby. Koniczyny i zębate koła widziałam na bazarku, powinnaś się zmieścić w kwocie.
Ostatnio edytowane przez buka ; 14-08-2012 o 12:54
Dodam, że kupiłam nowe jaskółki lniane i bałam się "łamania" i czy sobie poradzę. Wyprałam, wyprasowałam, ponosiłam trochę i były w porządku, a po godzinnym spacerze ze starszą (14kg) były definitywnie złamane i teraz są cud miód i orzeszki! Spokojnie mogłyby służyć jako jedyna chusta, całoroczna. Poza tym świetnie się dociągają (mam amazonię z lnem i motyle z lnem, jaskółki wypadają tu najlepiej moim zdaniem).
Starsza 2009 Młodsza 2012
W ostrej fazie nawrotu chustouzależnienia<---- juz po!