Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: I my zaczynamy...

  1. #1
    Chustomanka Awatar Ania Bober
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Grodzisk Mazowiecki
    Posty
    859

    Domyślnie I my zaczynamy...

    Kupiłam nocnik. I dwie kieszonki z wkładkami. Od trzech dni zaczęłam wysadzać małego. Wciąąąąąąąąąąąga to.... ale nie powiem, zeby było łatwo z ośmiomiesięczniakiem...

    Kacper 'posikuje', oczywiście żadnych sygnałów nie widzę.... jedynie tak się wzdryga w momencie, gdy zaczyna siusiać. Siuśki łapiemy w nocnik rano, po spacerze, i czasami przypadkiem.... Puszczam wodę, mówię sisisisi, podaję butelkę plastkową z wodą do zabawy i w pierwsze dwa dni działało, chośby kilka kropel, ale robił. A dziś strajk Facet ma fazę na stawanie i jak staram się go posadzić na nocnik to automatycznie wstaje... rzadko udaje mi się go jakąs zabawką zatrzymać chwilkę na nocniku. No i zaczął się troszkę wkurzać.... staram się, żeby to było przyjemne, śpiewam, gilgoczę itp jak ide z nim do nocnika, sadzam i jęczy.... wyciąga łapki do mnie i wstaje... Czasem działa, jak sama usiądę na kibelku i zrobie siku Może jutro będzie lepiej.

    A z kupką..... mam 100% trafień! dosłownie sekundę po zrobieniu Kacper 3-4 razy dziennie robi taką dość pokaźną, jada 3 razy dzienni normalne posiłki i ze 2 razy pierś. Może to przez tą pierś tak często jeszcze robi?

    Generalnie używam jednorazówek. Ale od trzech dni codziennie na jakieś 2 godz. pakuję go w kieszonki (na tyle mi starcza 5 wkładek ).

    Ja wiem, że to tak na pół gwizdka... ale inaczej na razie nie umim
    byłam: Anna Dobrowolska

    STUDIO FOTOGRAFICZNE: http://www.studioniezapominajka.pl
    BLOG: http://www.blog.studioniezapominajka.pl
    FOTOGRAFIA PRZYRODNICZA: http://www.annaijan.pl


  2. #2
    Chustonoszka
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    76

    Domyślnie Re: I my zaczynamy...

    Ooooj wciąga. Ja na początku też myślałam że jak już zacznę to JUŻ ZACZNĘ i głupio by było jakby się nie udało i tak przekładałam ciągle TEN moment że JUŻ. W końcu kiedyś tak pod wpływem chwili (i tego wszystkiego co na tym forum przeczytałam) wysadziłam i tak zostało. Z kupami miewałam 100% trafień teraz mam mniej bo w ciągu ostatnich kilku dni 2 razy nie zdążyłam. Wcześniej dosyć często były jednorazówki i też wysadzałam i się udawało nawet. Teraz się staram w tetrze jak najwięcej dziecko trzymać ale i w formowanych (noc) i kieszonkach (wyjścia) i coraz mniej się czuję na pół gwizdka chociaż prania mam dużo. Dobrze, że w ogóle zaczęłyśmy. Ja tak sobie na samiuteńkim początku jak nie wiedziałam kiedy co będzie marzyłam o tym żeby nagrać dziecko a potem przewijać na 5 minut do tyłu i sprawdzać co się dzieje przed ale w końcu załapałam

  3. #3
    Chustomanka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    A. Ł
    Posty
    746

    Domyślnie Re: I my zaczynamy...

    Jak się ma czas to nic takiego wysadzanie malucha. Mnie zaskoczył mój niemowlak , dzieci są naprawde bardzo mądre jak się im da szansę. Ja mojego nie uczyłam robić kupki do nocnika bo jakoś tak wyszło, najpierw miał z tym wielkie problemy, jak się uregulował to było mi ciężko wyczuć kiedy. Od tygodnia nie mamy zabrudzonej ani jednej pieluchy jakby sam zajarzył o co chodzi. Po domu "lata" w tetrówce i mam manię żeby sprawdzać co 5 sekund czy ma sucho.

  4. #4
    Chusteryczka Awatar Bogusia
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Szwajcaria
    Posty
    1,754

    Domyślnie Re: I my zaczynamy...

    ANIU nie puszczaj wody jak maly sika
    bo ja tak byłam uczona sikania i do tej pory chce mi sie sikać jak słysze cieknącą wode
    na przykład jak jest awaria i muszę Maćkowi dupę umyć pod prysznicem , to nie moge wytrzymac jak słysze prysznic

    tylko mi sie nie smiac ze mnie
    MACIUŚ - 20.03.2007 JÓZIO - 23.10.2010 ZOJA - 21.02.2016
    Opowiedz mi mamo VLOG BLOG

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar calineczka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    100km od Torunia i 100km od 3Miasta
    Posty
    3,250

    Domyślnie Re: I my zaczynamy...

    Cytat Zamieszczone przez Bogusia
    ANIU nie puszczaj wody jak maly sika
    bo ja tak byłam uczona sikania i do tej pory chce mi sie sikać jak słysze cieknącą wode
    na przykład jak jest awaria i muszę Maćkowi dupę umyć pod prysznicem , to nie moge wytrzymac jak słysze prysznic

    tylko mi sie nie smiac ze mnie
    Sorki, ale ja się uśmiałam .

    Aniu! Fajnie, że zaczeliście. Ja zaczęłam zanim trafiłam na to forum. Przeczytałam najpierw książkę Kingi Cherek (kupiłam przez net, bo jakoś mi sie tam trafiło na artykuł o bezpieluszkowym).
    Spróbowałam z ciekawości jak Młody skończył 3 mies. i był w miarę sztywny (wczesniej się bałam takiego malucha wysadzać).
    Na pieluszki wielorazowe przeszliśmy niedawno-może jakis miesiąc temu. Do tej pory byliśmy na pampkach. I wiesz co? Może mnie tutaj dziewczyny jakoś poprawią-ale ja osobiście twierdzę, że EC jest możliwe jak używasz jednorazówek.
    Jestem na takim poziomie komuniacji z Mlodym, że nieważne, czy ma pampka (na spacerach, w samochodzie i w nocy)czy wielorazówkę i tak wiem kiedy co i jak.
    Tak czy siak-chodzi przecież o to, żeby wiedzieć kiedy dziecko chce się załatwić i umożliwić mu załatwienie potrzeb w inne miejsce niż pielucha (i chyba nieważna jaka ona jest).
    Powodzenia!

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •