wydaje mi się, że potem, to głównie nogi rosą, nie pupa. Mojemu półtoraroczniakowi też Lka pasuje - fakt płytsza jest niż kieszonki i otulacze jakie posiadam, ale przynajmniej w kroku nie wisi. Mnie się podoba jako pieluszka na dzień - nie ogranicza ruchów przy raczkowaniu, chodzeniu i po to kupię ich więcej.
Rzeczywiście wkładki dużo sztywniejsze niż z mikrofibry, ale przez to, że wąskie, to chyba nie przeszkadza. Na chropowatość może by pomogła jakaś wkładka (jedwabna?)
Mnie tam niepokoi co innego - napis "made in China"