Kiedy nosiłam Ulę w chuście, zawsze czułam się bardziej winna, jeśli płakałaprzy wielo występowało podobne zjawisko- przesikana wielo była dla mnie nieco bardziej frustrująca, niż przesikany pampers: tak, jakby pampka nie dało się przesikać, a w wózkach dzieci nie płakały.
Wstydzić się nie wstydziłam, ale czułam- może irracjonalnie - większy niepokój i chyba większą odpowiedzialność.