Pokaż wyniki od 1 do 20 z 77

Wątek: Wielo wychodzą mi bokiem, czyli prawdziwe koszty prania pieluch. Plan oszczędzania wody.

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Ile masz pieluch i jak je pierzesz? Płuczesz przed wrzuceniem do wiadra? Ile wody bierze pralka na jedno pranie?






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  2. #2
    Chustofanka Awatar ignasiamama
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Warszawa Wola
    Posty
    192

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez erithacus Zobacz posta
    Ile masz pieluch i jak je pierzesz? Płuczesz przed wrzuceniem do wiadra? Ile wody bierze pralka na jedno pranie?
    Mam pewnie w sumie 30-35 pieluch. Otulacz+tetra, ręczniczki ikea lub inne wkłady - tego używam najczęściej. Na noc formowanki+otulacz. Kilka kieszonek, ale z nich korzystam okazjonalnie, bo mały jeszcze niezbyt mobilny. Kupki zapieram od razu,ale zasikane pieluchy wrzucam bezpośrednio do wiadra i potem do pralki. Najpierw włączam płukanie a potem już normalny program wstępne+zasadnicze. A ile pobiera pralka to nie wiem. Sprawdzę jutro w instrukcji.

  3. #3
    Chustonoszka Awatar chapicha
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    Rybnik
    Posty
    57

    Domyślnie

    U nas też woda droga i oszczędzam jak mogę...


    Kąpię dziewczynki razem, później ja do tej wody (no, jeśli muszę włosy umyć to nie), a na koniec wlewam ją do wiadra i spłukuję kibelek...
    Jak piorę to też zbieram do brodzika, później do wiadra i spłukuję kibelek... - ważne, że to co najgorsze, spłukane...
    Nie zmywam dziennie, bo co jedna komora do nie dwie (myję w stojącej wodzie).
    Tak więc od początku prania pieluch rachunek za wodę nie wzrósł jakoś szczególnie, ale rachunek za prąd tak- z czego nie wiem, czy tego na męża nie zwalić, bo za często załącza bojler niż pali w piecu... A jak go nie ma, to grzeję wodę na gazie.

    A piorę co 2-3 dni.

    Mało maślane.
    Mama TOSI (09.06.2010) i ZOSI (03.01.2012)

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    z ciekawości spytam - skoro płuczesz, to po co potem jeszcze pranie wstępne?
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  5. #5
    Chusteryczka Awatar Kocia_mama
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów. No prawie.
    Posty
    2,272

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Liv Zobacz posta
    z ciekawości spytam - skoro płuczesz, to po co potem jeszcze pranie wstępne?
    No mi tez sie wydaje, ze plukanie + wstepne + zasadnicze to za duzo szczescia na raz.
    Ja to w ogole olewam cala te gre wstepna i wrzucam tylko na zasadnicze, ok. poltorej h ono trwa. Nie wiem, po co sie wczesniejplucze pieluchy, powaznie.


    <Miejsce na mądry cytat>

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kocia_mama Zobacz posta
    Nie wiem, po co sie wczesniejplucze pieluchy, powaznie.
    Żeby się przez całe pranie nie kręciły w moczu






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  7. #7
    Chusteryczka Awatar Kocia_mama
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów. No prawie.
    Posty
    2,272

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez erithacus Zobacz posta
    Żeby się przez całe pranie nie kręciły w moczu
    Hm, no ale przeciez na dzien dobry dostaja wode i proszek? Zreszta ja tam nie wiem, na funkcjonowaniu pralki sie nie znam, moze macie racje. Ale mam tak dalece olewczy stosunek do zycia w ogole, ze zostane przy swoim nieplukaniu ;D
    I wody mniej zuzyje , to tak w temacie


    <Miejsce na mądry cytat>

  8. #8
    Chustofanka Awatar ignasiamama
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Warszawa Wola
    Posty
    192

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chapicha Zobacz posta
    U nas też woda droga i oszczędzam jak mogę...


    Kąpię dziewczynki razem, później ja do tej wody (no, jeśli muszę włosy umyć to nie), a na koniec wlewam ją do wiadra i spłukuję kibelek...
    Jak piorę to też zbieram do brodzika, później do wiadra i spłukuję kibelek... - ważne, że to co najgorsze, spłukane...
    Nie zmywam dziennie, bo co jedna komora do nie dwie (myję w stojącej wodzie).
    Tak więc od początku prania pieluch rachunek za wodę nie wzrósł jakoś szczególnie, ale rachunek za prąd tak- z czego nie wiem, czy tego na męża nie zwalić, bo za często załącza bojler niż pali w piecu... A jak go nie ma, to grzeję wodę na gazie.

    A piorę co 2-3 dni.

    Mało maślane.
    Super pomysł z tym spłukiwaniem kibelka wodą po praniu. Tylko, że my mamy pralkę zabudowaną, która odprowadza wodę bezpośrednio do rury ściekowej. Ale do wykorzystania z wodą po myciu czy zapieraniu ręcznym pieluch.

  9. #9
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ignasiamama Zobacz posta
    Mam pewnie w sumie 30-35 pieluch. Otulacz+tetra, ręczniczki ikea lub inne wkłady - tego używam najczęściej. Na noc formowanki+otulacz. Kilka kieszonek, ale z nich korzystam okazjonalnie, bo mały jeszcze niezbyt mobilny. Kupki zapieram od razu,ale zasikane pieluchy wrzucam bezpośrednio do wiadra i potem do pralki. Najpierw włączam płukanie a potem już normalny program wstępne+zasadnicze. A ile pobiera pralka to nie wiem. Sprawdzę jutro w instrukcji.
    To podobnie, jak było u mnie, ale ja nie zanotowałam tak dużego zużycia. Pamiętam, że pralka chodziła prawie codziennie, pieluchy co drugi dzień, a w międzyczasie ciuchy. Tylko ja nigdy wstępnego prania nie robiłam, samo płukanie przed.
    Najprościej będzie, jak sprawdzisz sobie w instrukcji pobór wody przez pralkę i zsumujesz wszytskie płukania i prania w miesiącu. Wtedy będziesz mieć odpowiedź czy to faktycznie pranie wielo ciągnie tyle wody, czy to może coś innego.
    Faktem jest też, że dziecko, nawet na jednorazówkach, zdecydowanie zwiększa zużycie wody w domu.






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  10. #10
    Chustonoszka
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Stalowa Wola
    Posty
    94

    Domyślnie

    u mnie zużycie wody wzrosło o 4m w porównaniu do staniu sprzed, czyli jakieś 40zł więcej (na 2 miesiące)
    nie wiem skąd u ciebie taka różnica?

  11. #11
    dianek
    Guest

    Domyślnie

    u nas jest wzrost o ok. 12zł więcej na 2 miesiące

    ale teraz będziemy mieć spadek, bo woda z prania ląduje w ogrodzie lub w wiaderkach do spłukiwania WC (o ile piorę w miarę czyste rzeczy lub robię pranie w kulach)

  12. #12
    demona
    Guest

    Domyślnie

    gdzies liczyłam, że koszt wody na pranie wielo co 2 dzien to jakieś 4zł.

  13. #13
    Chustonówka Awatar Sońka
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Jastrzębiec k. Łodzi
    Posty
    9

    Domyślnie

    U mnie w domu jest 5 osób, pralka chodzi co 3-4 dni, ale za to łazienka jest zawalona brudnymi ubraniami;p Żeby zwiększyć oszczędzanie wody mamy zmywarkę, ale włączam ją na noc, bo wtedy jest tańsza taryfa. Nie zmywam wcześniej pod kranem a wiem, że niektórzy tak robią. Wolę zainwestować w dobre tabletki myjące.
    Życie jest jak pudełko czekoladek...

  14. #14
    Chustofanka
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    wschód W-wy
    Posty
    363

    Domyślnie

    Moja pralka (wąski whirlpool ładowany od góry) po sprawdzeniu doświadczalnie zużywa 70 litrów wody na pranie (bez wstępnego) nasiąkliwych materiałów jak pieluchy i ręczniki. Do lekkich rzeczy bierze mniej. Wodę z prania z proszkiem staram się wlewać do kibelka zwłaszcza na noc bo odkamienia, a mam wodę z żelazem i wszystko szybko zachodzi brązowym. Pocieszę Was, że szambiarka u mnie kosztuje 25zł/m3.

  15. #15
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    647

    Domyślnie

    To współczuję bo to bardzo dużo. U mnie 12zł/m3 a mam szambo 10m3 więc nie odczuwam tego zupełnie. Pralka chodzi prawie, codziennie i to nie przez pieluchy (bo one są prane 3 razy w tygodniu z innymi rzeczami) tylko głównie przez ubrania, pościel, ręczniki itp rzeczy czterech domowników

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •