Pokaż wyniki od 1 do 20 z 77

Wątek: Wielo wychodzą mi bokiem, czyli prawdziwe koszty prania pieluch. Plan oszczędzania wody.

Mieszany widok

  1. #1
    Chustofanka Awatar ignasiamama
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Warszawa Wola
    Posty
    192

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez qmpeela Zobacz posta
    Ok, ale skoro największa róznica jest przy punkcie z podgrzewaniem wody to coś tu nie gra. Pralka pobiera wodę zimną i sama ją sobie podgrzewa. Wychodzi więc na to, że normalnie zużywacie więcej ciepłej wody, wy nie pralka. Na pewno zużycie wzrosło, ale nie obwiniałabym wielo większym zużyciem ciepłej wody, chyba, że pierzesz ręcznie w ciepłej?
    Fakt. Tutaj to pewnie jednak częstsze kąpiele. Pieluch nie piorę ręcznie w cieplej wodzie. Natomiast pobór zimnej wody w kuchni wzrósł z 8 m3 do 19m3. Dodam, że pralkę mamy właśnie w kuchni.

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar qmpeela
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    UK
    Posty
    5,044

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ignasiamama Zobacz posta
    Fakt. Tutaj to pewnie jednak częstsze kąpiele. Pieluch nie piorę ręcznie w cieplej wodzie. Natomiast pobór zimnej wody w kuchni wzrósł z 8 m3 do 19m3. Dodam, że pralkę mamy właśnie w kuchni.
    A to za pobór zimnej wody w kuchni możesz obwiniać pralkę i wielo, ALE weź też pod uwagę dodatkowe pranie ciuszków niemowlęcych, których przy maluszku jest nie mało. Czyli powiedzmy połowa dodatkowego poboru wody to pieluszki Drugie pół ubranka, ręczniczki, pościel i cała reszta dzieciowych rzeczy
    Lena '07Nina '10 Blanka '12 Gabriel '16 Matilda ‘18
    A. 06.14 (*)

    https://m.facebook.com/thetwoowls/ -dzieciecy handmejd
    Mój świat fotografii - fejsbukowy fanpejdż, zapraszam!

  3. #3
    Chustopróchno Awatar marjen
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    12,948

    Domyślnie

    to mimo wszytsko dla mnie dziwne, bo pralka zużywa do prania nie aż tak bardzo dużo wody. Gdzieś czytałam (wiem, w "zielonych rodzicach") że pranie w pralce to ok 2-3 spłuknięcia spłuczką...

    ja stawiam na to że po prostu dużo więcej wody zużywacie. a macie zmywarkę? jeśli nie to może od urodzenia dziecka mąż częściej zmywa naczynia i zużywa do tego więcej wody - taka jest moja teoria...
    Kasia 11.2010, Mati 10.2013, Jadzia 6.2015, Michaś 11.20

  4. #4
    Chusteryczka Awatar Kocia_mama
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów. No prawie.
    Posty
    2,272

    Domyślnie

    A ja Wam powiem jeszcze inna rzecz. Od zawsze duuzo piore, srednio dwa prania dziennie, przy janku to jakos bardzo nie wzroslo. Zmywarka co najmniej raz dziennie tez jest zapuszczana. Mamy oplate za wode zryczaltowana, w czynszu. W kwartalnych rozliczeniach ZAWSZE mielismy niedoplate. Raz byly to wieksze sumy, innym razem mniejsze. Natomiast od kiedy zmienilismy...prysznic na wanne (tak tak, nie odwrotnie!), mamy nadplaty. I to spore.
    U nas zgubne bylo branie dlugiego prysznica, bo woda caly czas sie lala. Nasza wanna za to jest malenka i napelnia sie w mgnieniu oka.
    Ot, jak to sie mozna zdziwic, co?


    <Miejsce na mądry cytat>

  5. #5
    Chustofanka Awatar ignasiamama
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Warszawa Wola
    Posty
    192

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marjen Zobacz posta
    to mimo wszytsko dla mnie dziwne, bo pralka zużywa do prania nie aż tak bardzo dużo wody. Gdzieś czytałam (wiem, w "zielonych rodzicach") że pranie w pralce to ok 2-3 spłuknięcia spłuczką...

    ja stawiam na to że po prostu dużo więcej wody zużywacie. a macie zmywarkę? jeśli nie to może od urodzenia dziecka mąż częściej zmywa naczynia i zużywa do tego więcej wody - taka jest moja teoria...
    Mamy zmywarkę i chodzi codziennie lub raz na dwa dni, więc to się nie zmieniło. A zmywam ja rzeczy, które do zmywarki się nie nadają. Niestety, bo nie znoszę zmywania, więc ograniczam je do minimum.

  6. #6
    Chustofanka Awatar ignasiamama
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Warszawa Wola
    Posty
    192

    Domyślnie

    Jeszcze dodam, że mamy liczniki i sami je spisujemy. Podwyżka za wodę faktycznie była, ale to kilka groszy na metrze, jak porównywałam, i nie spowodowała aż tak drastycznego wzrostu opłaty.
    Dziwi mnie po prostu jak wzrosło samo zużycie wody w metrach.
    Macie jeszcze jakieś sposoby na oszczędzanie wody? Może pominąć płukanie pieluch? Na początku prałam ubranka z pieluszkami, ale strasznie mi obłaziły ubranka od pieluch - może do tego wrócić?

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Ile masz pieluch i jak je pierzesz? Płuczesz przed wrzuceniem do wiadra? Ile wody bierze pralka na jedno pranie?






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  8. #8
    Chustofanka Awatar ignasiamama
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Warszawa Wola
    Posty
    192

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez erithacus Zobacz posta
    Ile masz pieluch i jak je pierzesz? Płuczesz przed wrzuceniem do wiadra? Ile wody bierze pralka na jedno pranie?
    Mam pewnie w sumie 30-35 pieluch. Otulacz+tetra, ręczniczki ikea lub inne wkłady - tego używam najczęściej. Na noc formowanki+otulacz. Kilka kieszonek, ale z nich korzystam okazjonalnie, bo mały jeszcze niezbyt mobilny. Kupki zapieram od razu,ale zasikane pieluchy wrzucam bezpośrednio do wiadra i potem do pralki. Najpierw włączam płukanie a potem już normalny program wstępne+zasadnicze. A ile pobiera pralka to nie wiem. Sprawdzę jutro w instrukcji.

  9. #9
    Chustonoszka Awatar chapicha
    Dołączył
    Apr 2012
    Miejscowość
    Rybnik
    Posty
    57

    Domyślnie

    U nas też woda droga i oszczędzam jak mogę...


    Kąpię dziewczynki razem, później ja do tej wody (no, jeśli muszę włosy umyć to nie), a na koniec wlewam ją do wiadra i spłukuję kibelek...
    Jak piorę to też zbieram do brodzika, później do wiadra i spłukuję kibelek... - ważne, że to co najgorsze, spłukane...
    Nie zmywam dziennie, bo co jedna komora do nie dwie (myję w stojącej wodzie).
    Tak więc od początku prania pieluch rachunek za wodę nie wzrósł jakoś szczególnie, ale rachunek za prąd tak- z czego nie wiem, czy tego na męża nie zwalić, bo za często załącza bojler niż pali w piecu... A jak go nie ma, to grzeję wodę na gazie.

    A piorę co 2-3 dni.

    Mało maślane.
    Mama TOSI (09.06.2010) i ZOSI (03.01.2012)

  10. #10
    Chustoholiczka Awatar erithacus
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Tczew
    Posty
    3,315

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ignasiamama Zobacz posta
    Mam pewnie w sumie 30-35 pieluch. Otulacz+tetra, ręczniczki ikea lub inne wkłady - tego używam najczęściej. Na noc formowanki+otulacz. Kilka kieszonek, ale z nich korzystam okazjonalnie, bo mały jeszcze niezbyt mobilny. Kupki zapieram od razu,ale zasikane pieluchy wrzucam bezpośrednio do wiadra i potem do pralki. Najpierw włączam płukanie a potem już normalny program wstępne+zasadnicze. A ile pobiera pralka to nie wiem. Sprawdzę jutro w instrukcji.
    To podobnie, jak było u mnie, ale ja nie zanotowałam tak dużego zużycia. Pamiętam, że pralka chodziła prawie codziennie, pieluchy co drugi dzień, a w międzyczasie ciuchy. Tylko ja nigdy wstępnego prania nie robiłam, samo płukanie przed.
    Najprościej będzie, jak sprawdzisz sobie w instrukcji pobór wody przez pralkę i zsumujesz wszytskie płukania i prania w miesiącu. Wtedy będziesz mieć odpowiedź czy to faktycznie pranie wielo ciągnie tyle wody, czy to może coś innego.
    Faktem jest też, że dziecko, nawet na jednorazówkach, zdecydowanie zwiększa zużycie wody w domu.






    Czasem mnie nie ma. Można mnie złapać na maila: [mój nick z forum] @ tlen.pl


  11. #11
    Chustonoszka
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Stalowa Wola
    Posty
    94

    Domyślnie

    u mnie zużycie wody wzrosło o 4m w porównaniu do staniu sprzed, czyli jakieś 40zł więcej (na 2 miesiące)
    nie wiem skąd u ciebie taka różnica?

  12. #12
    dianek
    Guest

    Domyślnie

    u nas jest wzrost o ok. 12zł więcej na 2 miesiące

    ale teraz będziemy mieć spadek, bo woda z prania ląduje w ogrodzie lub w wiaderkach do spłukiwania WC (o ile piorę w miarę czyste rzeczy lub robię pranie w kulach)

  13. #13
    Chustoguru Awatar gosia2809
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    tu i tam
    Posty
    9,072

    Domyślnie

    moim zdaniem drastycznie nie da sie już obniżyć zużycia zimnej wody dopóki mały jeszcze nie podrośnie. U nas pralka na początku też chodziła non stop, prałam, wieszałam, ściagałam, znowu prałam i tak w kółko i to nie tylko pieluchy, mnóstwo ubranek, posciel itp.
    Liczba prań zmniejszyła się chyba koło 2 urodzin a co za tym idzie i zużycie wody.



    Karmiliśmy się 3 lata 3 miesiące i 5 dni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •