moim zdaniem drastycznie nie da sie już obniżyć zużycia zimnej wody dopóki mały jeszcze nie podrośnie. U nas pralka na początku też chodziła non stop, prałam, wieszałam, ściagałam, znowu prałam i tak w kółko i to nie tylko pieluchy, mnóstwo ubranek, posciel itp.
Liczba prań zmniejszyła się chyba koło 2 urodzina co za tym idzie i zużycie wody.