Pokaż wyniki od 1 do 20 z 77

Wątek: Wielo wychodzą mi bokiem, czyli prawdziwe koszty prania pieluch. Plan oszczędzania wody.

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka
    Dołączył
    Nov 2012
    Posty
    680

    Domyślnie

    Ja jeszcze przed rozliczeniem wody, ale myślę, że każdorazowe spłukiwanie kupy z pieluchy mocnym strumieniem prysznica może się odbić na rachunku... No i mało to ekologiczne... Muszę to przemyśleć...

  2. #2
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,931

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mamadama Zobacz posta
    Ja jeszcze przed rozliczeniem wody, ale myślę, że każdorazowe spłukiwanie kupy z pieluchy mocnym strumieniem prysznica może się odbić na rachunku... No i mało to ekologiczne... Muszę to przemyśleć...
    dlatego warto uzywać papierki. Poza tym jak ktoś nie ma ochoty spłikiwać jak dziecko załatwia sie o stalonych porach wtedy zakładać jedno a na postałe pory wielo
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  3. #3
    Chustomanka
    Dołączył
    Apr 2013
    Posty
    552

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wiewiórka Zobacz posta
    dlatego warto uzywać papierki. Poza tym jak ktoś nie ma ochoty spłikiwać jak dziecko załatwia sie o stalonych porach wtedy zakładać jedno a na postałe pory wielo
    to znaczy, że wg was bardziej ekologiczne jest używanie jedno, które rozkładają się przez ok 300-500lat niż zużywanie wody, która i tak trafia do gruntu, chyba nie rozumiem...

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar kustafa
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    WAW
    Posty
    4,999

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wiewiórka Zobacz posta
    dlatego warto uzywać papierki. Poza tym jak ktoś nie ma ochoty spłikiwać jak dziecko załatwia sie o stalonych porach wtedy zakładać jedno a na postałe pory wielo
    albo w tych stałych porach wysadzać na nocnik

    Cytat Zamieszczone przez NEMO Zobacz posta
    to znaczy, że wg was bardziej ekologiczne jest używanie jedno, które rozkładają się przez ok 300-500lat niż zużywanie wody, która i tak trafia do gruntu, chyba nie rozumiem...
    w tym wątku chyba nie chodzi o aspekt eko, ale ekono...



    Są dwie grupy matek: te, które mają kryzysy i te, które się do nich nie przyznają

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar Chani
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Kędzierzyn-Koźle
    Posty
    3,423

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mamadama Zobacz posta
    Ja jeszcze przed rozliczeniem wody, ale myślę, że każdorazowe spłukiwanie kupy z pieluchy mocnym strumieniem prysznica może się odbić na rachunku... No i mało to ekologiczne... Muszę to przemyśleć...
    Pomyśl, że każdorazowe płukanie nocnika też się odbije na rachunku. I każde spłukanie wody w toalecie też...
    Miszka 30.03.2012r. i Miko 19.02.2015r.

  6. #6
    Chustomanka Awatar Roanna
    Dołączył
    Apr 2014
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,105

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Chani Zobacz posta
    Pomyśl, że każdorazowe płukanie nocnika też się odbije na rachunku. I każde spłukanie wody w toalecie też...
    Dokładnie, nowe dziecko, to nowy członek rodziny, a więc normalne, że wszelkie rachunki wzrosną... i to im dalej, tym bardziej będą rosły...

  7. #7
    Chustomanka
    Dołączył
    Apr 2013
    Posty
    552

    Domyślnie

    często zdarza się, że pieluchy dorzucam do ubranek młodego, bo pilnie potrzebujemy ciuchów, pieluchy nie zwiększają mi częstotliwości prania. Nieekonomiczność u mnie wiąże się raczej z pieluchozakupoholizmem

  8. #8
    Chustomanka
    Dołączył
    Nov 2012
    Posty
    680

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez p_asieńka Zobacz posta
    Dokładnie, nowe dziecko, to nowy członek rodziny, a więc normalne, że wszelkie rachunki wzrosną... i to im dalej, tym bardziej będą rosły...
    No tak, przecież dziecko to nie sposób na oszczędzanie

    Cytat Zamieszczone przez NEMO Zobacz posta
    często zdarza się, że pieluchy dorzucam do ubranek młodego, bo pilnie potrzebujemy ciuchów, pieluchy nie zwiększają mi częstotliwości prania. Nieekonomiczność u mnie wiąże się raczej z pieluchozakupoholizmem
    "Pieluchozakupocholizm"- też na to cierpię

  9. #9
    Chustoguru Awatar ala
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    tu i tam
    Posty
    6,711

    Domyślnie

    Jednorazówki niekoniecznie muszą być totalnie nieekologiczne przecież
    Wydaje mi się normalne, że wydatki na wodę i prąd wzrastają skoro jest więcej osób w domu. Obojętnie czy z pieluchą czy bez tyłek po kupie wypada umyć, więc tak czy inaczej woda leci Pieluchowałam dwoje dzieci jednocześnie wielorazówkami i niezmiennie uważam, że to duża oszczędność. Zakładam oczywiście, że stosik jest kompletowany rozsądnie i nie ma zakupów spontanicznych i doprowadzających do bankructwa
    DOULA

    najczęściej zaglądam z telefonu, więc proszę o cierpliwość w odpisywaniu

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •