Mąż zadał mi ostatnio pytanie: czy pieluchy wielorazowe są zdrowe z punktu widzenia kręgosłupa dziecka? Szczególnie takiego malutkiego, leżącego większość czasu. I mnie zatkało. Używam wielo od 1,5 roku i rzeczywiście ile razy zdarzało mi się, że pupa Wicka była "wypchana" (szczególnie teraz gdy sika na potęgę). Na noc staram się, by jednak tych wkładów było mniej, przy pupie rozkładam tetrę na boki, ale tak czy inaczej parę razy (a nawet więcej) pupa Wicka w pozycji leżącej była nieco "nad" łóżeczkiem.
Co Wy na to?