Pytanie w stylu durnych, ale ostatnio zaczęłam się nad tym tematem zastanawiać:
będziemy chrzcić Michaśkę
z racji tego, że młoda wózka nie uznaje pozostaje nam standardowo chusta
Tylko:
czy jak zawiążę ją w sukience to będzie jej wygodnie? (sukienka ma długość do pół łydeczki)
po wyjęciu młodej z chusty kiecka nie będzie wyglądała jak "wyjęta psu z gardła"
i czy ja później będę jeszcze jakoś wyglądać jeżeli chodzi o wymięcie mojej sukienki?
Noż głupie to ale my zawsze tak na luza z córą w chuście pomykamy więc nie wiem jak to w wersji eleganckiej wygląda![]()